poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 10

- Harry nie .. - nie dokończyłam . Zaczął mnie całować . Wsunął rękę pod moją koszulkę ... Odepchnęłam go lekko .
- Nie chce tego.. - powiedziałam patrząc w jego oczy
- Dlaczego ? Stało się coś ? - zapytał łapiąc mnie za dłonie . Pomyślałam o tym co było ostatnio. Co ze mną zrobił . Na samą myśl robiło mi się nie dobrze .. Chciałam to wszystko wymazać ze swojej pamięci ale nie udawało mi się to ..
- Pytasz się jeszcze ? Nie pamiętasz co mi ostatnio zrobiłeś ? - powiedziałam po czym odwróciłam się i podeszłam do drzwi kuchennych .
- Valerie przeprosiłem .. - powiedział idąc w moim kierunku .
- Ale czy ty tego nie rozumiesz ? - spojrzałam na niego i weszłam do kuchni
- Valerie ... - wszedł za mną i złapał mnie za rękę .
- Co Valerie ? Myślałeś w tamtym momencie jak ja się czuje ? Pierdoliłeś mnie kiedy nie chciałam .. Jeżeli miałeś na to ochotę mogłeś sobie zadzwonić po dziwkę . One nigdy nie odmawiają - wykrzyknęłam mu to prosto w twarz . Jego oddech przyśpieszył . Myślałam, że mnie uderzy .
- Przepraszam .. - Wtulił mnie w siebie . Od kiedy on jest taki miły ? - Pomyślałam sobie .
- Zostaw mnie dobrze ? Może nie powinnam proponować Ci spotkania - powiedziałam i wyszłam z jego ramion .
- Jak sobie kurwa chcesz . Jesteś szmatą jak każda . - powiedział i wyszedł z mieszkania trzaskając drzwiami . Te słowa dochodziły do mnie kilka minut . Nie mogłam w to uwierzyć . Za prawdę zostałam szmatą ?  Zapłakana poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku . Byłam zmęczona każdym dniem . Codziennie coś się działo . Nie rozumiałam Harry'ego . Raz jest miły,kochany a raz wpada w złość ..  Okryłam się kocem i zasnęłam .
Rano godzina 7:15 usłyszałam pukanie do drzwi .
- Proszę - powiedziałam zaspana .
- Przepraszam, że Cię obudziłem - powiedział . Ujrzałam Josh'a . Wyglądał pięknie jak zawsze . Przetarłam oczy i usiadłam na łóżku .
- Co chcesz ? Dzisiaj nie idę do szkoły więc chce się wyspać - powiedziałam . Usiadł obok mnie .
- Chyba rozstanę się z Twoją matką - powiedział i położył dłoń na moim udzie . Spojrzałam na jego rękę  a po chwili na Niego .
- Co ? Jak to ?Żartujesz sobie ? - zapytałam zdenerwowana .
- Nie nie żartuję  - odpowiedział gładząc je .
- Ja pierdole ale dlaczego chcesz to zrobić ? - W tamtym momencie pomyślałam, że to moja wina .
- Żartowałem . Chciałem sprawdzić Twoją reakcje - odparł . Jego dłoń powędrowała koło mojej kobiecości .
- Śmieszne mi żarty wiesz ? Nie denerwuj mnie nawet .. - zaśmiałam się i zbliżyłam swoja usta do jego .Do pokoju weszła mama i zszokowana spojrzała .
- Mamo to nie tak jak myślisz - odsunęłam się szybko od  Josh'a i podeszłam do mamy . Po jej policzku spłynęły łzy .
- Mamo nie płacz wszystko Ci wyjaśnię . Chodź do kuchni  - złapałam ją za rękę . Zeszłyśmy na dół . Usiadłyśmy na krzesłach barowych przy długim blacie .
- Macie romans ? - zapytała . A ja się zaśmiałam
- Mamo żartujesz sobie ze mnie ? To źle wyglądało wiem .. Ale w szkole mamy przedstawienie i Josh pokazywał mi jedną scenkę - odpowiedziałam. Wiedziałam wtedy, że mamie spadł kamień z serca .
- Naprawdę ? Nie okłamujesz mnie ? - zapytała
- Nie . Tak w ogóle mam kogoś - odpowiedziałam . W tamtym momencie uspokoiła się .
- Kogo ? - spojrzała na mnie i wytarła łzy
- Od kilku dni jestem z Harry'm - powiedziałam. Co za ściema i nie wierzę, że w to uwierzyła .
- Szczęścia wam kochanie życzę - powiedziała i pocałowała mnie w czoło . Josh nie zszedł na dół . Siedział w moim pokoju ..
- Dziękuję , A tak w ogóle mamo zapomniałam Ci wczoraj powiedzieć . Dzisiaj przyjeżdża Katherine z rodzicami . Kupili ten dom obok - powiedziałam uśmiechając się .  Mama Katherine była najlepszą przyjaciółką mojej mamy.
- Naprawdę ? Jak wspaniale wreszcie spotkam się z Louise - odpowiedziała . Na jej twarzy pojawił się uśmiech .
- Więc dzisiaj nie idę do szkoły dobrze ? -zapytałam
- Dobrze dzisiaj możesz zostać ale posprzątaj dom - powiedziała wstając .
- Posprzątam na pewno . - uśmiechnięta wyszłam z kuchni i poszłam do swojego pokoju. Josh nadal siedział na łóżku  . Po jego twarzy wywnioskowałam, że był trochę przestraszony całą tą sytuacją . Zamknęłam drzwi na kluczyk i usiadłam na niego okrakiem .
- Nie musisz się martwić. Powiedziałam jej, że pokazywałeś mi jedną scenkę z przedstawienia i uwierzyła - zaśmiałam się i przegryzłam wargę .
- Naprawdę ? - zdziwiony zapytał obejmując mnie .
- No przecież nie okłamałabym Cię - odpowiedziałam
- Cwana jesteś . - zaśmiał się i namiętnie musnął moje wargi .  Taka przyjemność już z samego rana . Wsunęłam swoje dłonie pod jego podkoszulkę i opuszkami palców jeździłam po jego plecach . Przegryzł delikatnie moją wargę . Zaczęłam się powoli na nim poruszać . Zaśmiał się i po chwili odsunął swoje usta od moich .
- Powinienem już iść . Merry się jeszcze domyśli - powiedział . Zeszłam z niego i otworzyłam drzwi . Na koniec jeszcze pocałował mnie namiętnie .
- Dzisiaj kończę szybciej - powiedział i wyszedł z pokoju . Przy nim czułam się kochana . Zamknęłam drzwi i położyłam się do łóżka . Przez chwilę próbowałam zasnąć ale już nie mogłam . Jego pocałunki mnie rozbudziły . Wstałam i podeszłam do laptopa . Włączyłam swoją ulubioną piosenkę >OdsłuchajPiosenkę< . Ten utwór najbardziej mi się podobał . I tego było mi trzeba . Związałam włosy i wzięłam się za sprzątanie pokoju . Po 30 minut pokój był już czysty  . Podeszłam do okna i odsłoniłam je . Światło słońca wleciało do pokoju . Dzisiaj było bardzo ciepło . Ale i tak najbardziej nie mogłam doczekać się spotkania z Katherine . Zeszłam na dół i ogarnęłam trochę . Rozległo się pukanie do drzwi . Spojrzałam na godzinę . Była już 10:34 .
- Ale ten czas zapierdala - powiedziałam pod nosem i otworzyłam drzwi . Stała w nich Katherine .
- O boże - krzyknęłam i  przytuliłam się do niej .
- Valerie nawet nie wiesz jak za Tobą dziewczyno tęskniłam. - spojrzała na mnie i uśmiechnęła się .
- A nawet nie wiesz jak ja za tobą. Dużo się zmieniło w moim życiu . Jesteś moją najlepszą przyjaciółką muszę Ci o wszystkim powiedzieć . Muszę wyrzucić to z siebie - powiedziałam i wpuściłam ją do środka . Zdjęła buty i rozejrzała się .
- Bardzo ładnie tu macie - powiedziała i usiadła na kanapie
- Dziękuję. Chcesz może coś do picia ? - zapytałam patrząc na nią
- Nie dziękuję . Piłam przed chwilą . No ale opowiadaj mi o tym - odpowiedziała i poklepała dłonią miejsce obok niej . Usiadłam . Opowiedziałam jej o wszystkim . O Josh'u i Harry'm . O tym co się działo . Nie mogła w to uwierzyć . Jej mina była bardzo dziwna.
- Ty tak serio ? - zszokowana zapytała.
- Tak przecież bym Cię nie okłamała . - powiedziałam .
- Ale jak ten Josh wygląda ? Przystojny jakiś ? - zapytała uśmiechając się
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Pierwszego dnia w szkole już dostrzegłam jak tępe szmaty do niego startują . Dzisiaj mam nadzieję, że jeszcze mnie odwiedzisz to na pewno go zobaczysz- odpowiedziałam uśmiechając się
- Ale ja nie mam zamiaru Cię dzisiaj zostawiać - powiedziała .
- Serio ? Nocka u mnie ?  - zapytałam . Był już weekend więc nie widziałam w tym problemu
- A jak myślisz ? Trzeba powtórzyć stare czasy . Co powiesz na pidżama party ? - zaśmiała się . Ja również to zrobiłam .
- No pewnie . - dyskusje przerwało pukanie do drzwi . Zdziwiłam się, że ktoś o tej porze przyszedł .
- Przepraszam - powiedziałam do Katherine i otworzyłam drzwi . Do mieszkania wszedł Harry, który od razu mnie pocałował . Odepchnęłam go lekko
- Harry co ty tu robisz ? - zapytałam .
- Czemu Cię nie ma w szkole ? - rozejrzał się po salonie . - A to kto ? - zapytał
- A ty już zapomniałeś jak mnie wczoraj nazwałeś ? Przecież jestem dla Ciebie szmatą - krzyknęłam na Niego
- Valerie przepraszam ..- odpowiedział kładąc dłonie na moich ramionach .
- Zawsze pierdolisz takie głupoty a później mnie przepraszasz - krzyknęłam
- Nie chciałem . Byłem zdenerwowany .
- Nie tłumacz mi się . Wyjdź z mojego domu - powiedziałam otwierając drzwi . Wyszedł bez słowa . Zdenerwowana trzasnęłam drzwiami i usiadłam obok przyjaciółki .
- To był ten Harry tak ? - zapytała
- Tak to on . Codziennie tak jest . Przychodzi do mnie. Przytula mnie, całuje a później wyzywa . - odpowiedziałam
- Dziwnie się zachowuje ale nie przejmuj się kochanie. Przejdziemy się na zakupy do jakiegoś marketu i przyszykujemy spanie - zaśmiała się i wstała z kanapy .
- Świetny pomysł. Chociaż dzięki Tobie o wszystkim zapomnę - powiedziałam uśmiechając się .
- Ja zrobię dla Ciebie wszystko dobrze wiesz  - odpowiedziała i pocałowała mnie w policzek . Zawsze mnie całowała jak coś poszło po jej myśli .
- Chodźmy do mojego  pokoju . Przebiorę się - powiedziałam i przepuściłam ją przodem . Kiedy wchodziłyśmy po schodach do domu wszedł Josh .
- Valerie wróciłem - krzyknął . Schyliłam się i ujrzałam go stojącego w drzwiach .
- Dobrze - odpowiedziałam . - Poczekasz chwilę ? - zapytałam . Dziewczyna kiwnęła głową na tak i usiadła na schodach . Zeszłam do niego i rzuciłam mu się na szyję .
- Tęskniłam - powiedziałam i pocałowałam go .
- Nie mogłem doczekać się spotkania z Tobą- odpowiedział i przedłużył pocałunek .

Chcesz Wiedzieć Co Było Dalej ? SKOMENTUJ Bo Twój Komentarz Motywuje Mnie Do Dalszego Pisania .

22 komentarze:

  1. Super :) masz super blog :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku :O Kiedy ciąg dalszy'???? :O M♥♥♥3 Kckckck ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty . Za każdym razem sie zastanawiam co będzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuper zapraszam też do mnie -> http://imaginyjednokierunkowe1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super *___* nie moge doczekać sie next <3
    jesteś wspaniała uwielbiam twojego bloga ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahaha ty lubisz imaginy +18 ?? Che dalej <3 Super

    OdpowiedzUsuń
  7. Zboczuszek z ciebie ♥ haha xd ale świetny ;D Zawsze mam ciarki kiedy to robią.... Mam pomysł żeby w którymś rozdziale doszli i wtedy ona jest w ciąży z Joshem.... A wtedy matka się o tym dowiaduje że mają romans... A Harry ją pobije i dlatego poroni.... Nie wiem czy ci odpowiada, ale jakieś pomysły mogą ci się przydać jak ci się coś spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wspanialy pomys; :O <3

      Usuń
    2. Szczerze to świetny pomysł . Na pewno coś podkradnę z Twojego pomysłu . I Prawdę mówiąc myślałam o czymś podobnym :) Dzięki wielkie !

      Usuń
  8. Super ! Prosze daj jak najszybciej mysle tylko o tym co bd dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebiste PISZ DALEJ !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. super piszesz *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zajebisty blog ! Nie moge doczekac sie nastepnej czesci :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisteee ;* dawać mi tu 11 ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Zajebisty, nextt <3

    OdpowiedzUsuń
  14. hej to ja witek super aż fajnie sie czyta :D

    OdpowiedzUsuń
  15. zajebisty masz talent ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. japierdole dopiero znalazłam to opowiadanie jest wspaniełee, Busiaa pisz kolejny rodział prosimy ! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowity ; * Dajesz nexta ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Daleeej. Proszę.
    <33

    OdpowiedzUsuń
  19. Valerie zachowuje sie jak dziwka..co z tego ze jest zakochana w Joshu? Powinna sie opamietac bo on jest z jej mamą..ma Harrego i niech go nie zdradza..

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine