Rozdział 15

- A dla mnie misiu już nic nie zrobiłeś ? - zapytałam po czym zaśmiałam się . Zbajerowałam go . Był taki łatwy .
- Nie - odpowiedział oschle .
- Aha .. - odpowiedziałam i wyjęłam z lodówki zapiekankę . Wsadziłam do piekarnika i usiadłam do stołu . Josh nie zwracał na mnie uwagi . Pewnie dlatego, że tak go potraktowałam w nocy . Ale dziwiło mnie, że nie chciał porozmawiać . Jeszcze rano chciał .. Kiedy zadzwonił piekarnik . Podeszłam do niego .
- Możesz się przesunąć ? - zapytałam Josh'a . Odsunął się . Wyłączyłam piekarnik i wyjęłam z niego zapiekankę .  Wróciłam do stołu i wzięłam kęsa zapiekanki kiedy podszedł do mnie i usiadł obok /
- Porozmawiamy ? - zapytał . Pokręciłam głową na tak
- Dlaczego jesteś na mnie zła ? - spojrzał na mnie i położył dłonie na stół . Wyglądał pięknie ..
- Najlepiej jak zakończymy ten temat dobrze ?
- Nie chcesz tego wyjaśniać ? - zapytał
- Nie .. Nie chce wracać do tego co było .. - odpowiedziałam .
- Jak uważasz . - wstał i wyszedł z kuchni . Zdenerwował mnie to trochę . Zjadłam do końca zapiekankę i poszłam do pokoju . Położyłam się na łóżku. Podwinęłam koszulkę i zaczęłam masować swój brzuszek . Usłyszałam pukanie do okna . Odwróciłam się . Stał w nim Harry . Opuściłam koszulkę i podeszłam do okna po czym je otworzyłam . Wszedł do środka .
- Tęskniłem - powiedział i pocałował mnie w policzek .
- Ja za Tobą też - uśmiechnęłam się i usiadłam na łóżku . Usiadł obok.
- Wybaczysz mi ? - zapytał
-  Za co ? - zapytałam patrząc w jego oczy .
- Przespałem się z Katherine . - powiedział a ja zszokowana spojrzałam na niego
- Harry czy ty sobie ze mnie żartujesz ? - zdenerwowana spojrzałam na niego
- Valerie uspokój się . - złapał mnie za rękę a ja ją od niego wyrwałam
- Jak mam się uspokoić . Czy ty zdajesz sobie sprawę co zrobiłeś ? - krzyknęłam na niego  . W tamtym momencie nienawidziłam go
- Przepraszam Val ... - posmutniał ..
- Wypierdalaj mi stąd - ponownie na niego krzyknęłam . Wyszedł z mieszkania już drzwiami .  Wkurzona ubrałam się i poszłam do Kat . Zdenerwowana waliłam w jej drzwi kiedy otworzyłam weszłam do środka .
- Co ty zrobiłaś ? - zapytałam patrząc na nią
- Valerie ale o co Ci chodzi ? -zszokowana zapytała .
- Był u mnie Harry i powiedział mi wszystko .. - odpowiedziałam i usiadłam . Twarz schowałam w dłoniach
- Co Ci powiedział bo nie rozumiem ? - ponownie zapytała..
- Że przespałaś się z nim  - spojrzałam na nią . Po tych słowach usiadła obok mnie . Nie mogła uwierzyć w to co jej powiedziałam
- Misia dobrze wiesz, że nie zrobiłabym Ci tego . - odpowiedziała obejmując mnie ramieniem
- To dlaczego by mnie okłamał ? - zapytałam .
- Nie wiem .. - odpowiedziała .
- Przepraszam, że tak na Ciebie naskoczyłam . Ale rozumiesz - powiedziałam
- Nic nie szkodzi . Musisz z nim to wyjaśnić - wstała i spojrzała na mnie
- Wiem .. Dziękuję, że jesteś przy mnie - przytuliłam się do niej . Nie wiedziałam dlaczego Harry zmyślił tę zdradę . Może chciał mnie zostawić ? Zadawałam sobie tysiące pytań .
- Pójdę już  - powiedziałam odsuwając się od niej .
- Dobrze przyjdę do Ciebie jak rodzice wrócą z firmy i porozmawiamy na spokojnie - odpowiedziała i odprowadziła mnie do drzwi .Wróciłam do siebie i położyłam się na kanapie w salonie .  Czułam się dziwnie, że naskoczyłam tak na swoją najlepszą przyjaciółkę. Do salonu wszedł Josh .
- Płakałaś ? - spojrzał na mnie i zapytał .
- Nie .. - odpowiedziałam oschle . Usiadł w fotelu . Cały czas gapiłam się w telewizor.
- Na kogo tak krzyczałaś ? - zapytał
- Na Harry'ego - odpowiedziałam
- Stało się coś ? - spojrzał na mnie
- Tak .. Zdradził mnie ..- odpowiedziałam odgarniając kosmyk włosów za ucho .
- Valerie przykro mi - wstał i uklęknął przede mną . Złapał mnie za rękę .
- Nie no spoko - powiedziałam i zabrałam od niego rękę .
- Ostrzegałem Cię przed nim - powiedział .
- Wiem .. - spojrzałam w  jego oczy . Żałowałam, że nie posłuchałam go .. Chciał dla mnie dobrze .. Rozległo się pukanie do drzwi . Josh wstał i otworzył je .
- Jest Valerie ? - usłyszałam głos Harry'ego
- Jest . Co chcesz od niej ? - zapytał Josh .
- Chce z nią porozmawiać . Wpuść mnie - powiedział Harry .
- Ale ona nie chce z Tobą . - odpowiedział mu Josh .
- Nie interesuje mnie to . Wpuść mnie kurwa do środka . - odepchnął Josh'a i wszedł do mieszkania . Zdenerwowany podszedł do mnie i złapał mnie za rękę .
- Zostaw mnie - powiedziałam . Było czuć od niego alkohol .
- Wybacz mi Valerie. Ja głupieje bez Ciebie . - powiedział . Wstałam z kanapy
- Jesteś pijany wyjdź mi z domu - krzyknęłam na niego .
- Ale Valerie zrozum, że zależy mi - powiedział .A ja odeszłam od niego .
- Josh nic Ci nie jest ? - podeszłam do niego . Stał przy komodzie .
- Nie .. Wszystko w porządku . - odpowiedział .
- Przepraszam Cię za niego - odpowiedziałam . Harry podszedł do nas .
- Valerie wybacz - powiedział . Widać, że zależało mu na mnie . Ale nie byłam pewno czy mu wybaczyć .Był pijany . Więc skąd mogłam mieć pewność, że będzie pamiętał to jutro ?Złapałam go za rękę . Weszliśmy do mojego pokoju .
- Harry jesteś pijany prześpij się . - powiedziałam i zdjęłam z niego koszulkę . Chłopak usiadł na łóżku
- Zdejmij spodnie - powiedziałam . Ledwo wstał i zdjął spodnie . Pomogłam mu .
- Połóż się  - zrobił tak jak mu rozkazałam . Położyłam się obok niego i okryłam nas kołdrą . Wtulił mnie w siebie .  Było od niego czuć sam alkohol . Głowę położyłam na jego torsie . Opuszkami palców jeździłam po nim . Wsunął rękę pod moją koszulkę . Czułam jak się do mnie dobiera .
- Harry przestań proszę - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy .
- Pragnę Cię  - wyszeptał

Chcesz Wiedzieć Co Będzie Dalej ? Skomentuj . Minimum 30 Komentarzy I Nowy ROZDZIAŁ :)