Rozdział 16

- Pragnę Cię - wyszeptał
- Harry proszę Cię przestań - powiedziałam cicho.
- Dlaczego nie chcesz tego ze mną zrobić ? - zapytał
- Po prostu .. Jesteś pijany . - odpowiedziałam .
- Jak chcesz - powiedział i przytulił mnie ponownie do siebie. Zasnęliśmy . Obudziły mnie krzyki mamy . Powoli wstałam z łóżka żeby nie obudzić Harry'ego . Zeszłam na dół i spojrzałam na mamę,która stała w salonie i rozmawiała przez telefon. Na początku myślałam,że kłóci się z Josh'em. Usiadłam zaspana na kanapie . Spojrzała na mnie i rozłączyła się .
- Spałaś Valerie ? - zapytała siadając obok
- Tak .. Harry przyszedł trochę pijany i położyliśmy się.
- No dobrze - odpowiedziała odkładając telefon na stolik
- A czy ty czasami nie powinnaś się denerwować ? Jesteś przecież w ciąży - powiedziałam patrząc w jej oczy
- Racja córeczko przepraszam - odpowiedziała.
- Ale ty mnie nie przepraszaj .. - powiedziałam wstając . - Idę się położyć - poszłam na górę  . Harry jeszcze spał . Położyłam się obok . Nie mogłam zasnąć . Czekałam tylko aż chłopak się obudzi . Oczywiście długo nie musiałam czekać . Obudził się i spojrzał na mnie delikatnie uśmiechając się . Odwzajemniłam uśmiech .
- Wyspałeś się misiu ? - zapytałam patrząc w jego oczy
- Bardzo się wyspałem - odpowiedział po czym musnął namiętnie moje wargi .
- Cieszę się - uśmiechnęłam się . Wtulił mnie w siebie .
- Która godzina ? - zapytał
- 20:15 - odpowiedziałam .
- Kurwa - powiedział i odgarnął kosmyk włosów z twarz
- Co się stało ? - ciekawa zapytałam
- Byłem umówiony z ... - nie dokończył
-Z kim byłeś umówiony ? - zadałam mu pytanie ale milczał - Harry odpowiedz - spojrzałam na niego
- Z kolegom - odpowiedział wreszcie
- Czy tak trudno było ci od razu odpowiedzieć ? - zapytałam
- Nie ..Przepraszam - odparł .
- No dobrze nic się nie stało . - szybkim ruchem położyłam się na nim i zagryzłam jego wargę . Uśmiechnął się . Wsunęłam język do jego ust .  Delikatnie odsunął swoje usta od moich .
- Coś się stało ? - zapytałam
- Muszę iść ... - odpowiedział  . Zeszłam z niego i usiadłam obok .
- Musisz iść ? - spojrzałam na niego
- Tak Valerie przepraszam - powiedział i wstał . Ubrał się . Wstałam z łóżka . Podszedł do mnie i pocałował mnie delikatnie .
- Ale jeszcze nie wytrzeźwiałeś - powiedziałam.
- Nie martw się o mnie - odpowiedział.
- Przyjdziesz do mnie dzisiaj ? - zapytałam
- Nie wiem Valerie nie obiecuje - odparł .
- No dobrze.. Odprowadzę Cię . Zeszliśmy na dół . Na szczęście mama i Josh byli w sypialni . Ubrał buty i ponownie pocałował mnie ale tym razem namiętnie . Odszedł powoli ode mnie . Odtworzył drzwi . Akurat w nich stała Katherine
- O,o kogo ja tu widzę - powiedziała . Wiedziałam bardzo dobrze, że chodzi jej o Harry'ego. Spojrzał się na nią dziwnie
- Kat przestań - powiedziałam. Ale nie zwracała na mnie w ogóle uwagi
- Powiedz Valerie jak podobało Ci się ze mną . Powiedz jej jaka jestem dobra w łóżku . Chętnie sama się dowiem  - powiedziała .
- Odpierdol się dziewczyno .. - powiedział
- Katherine przestań ! - krzyknęłam na nią .
- Sorry . - powiedziała i weszła do środka .
- Pa Harry - powiedziałam , Uśmiechnął się do mnie . Ale widziałam, że jest zdenerwowany całą tą akcją. Zamknęłam drzwi i spojrzałam na przyjaciółkę.
- Chodź na górę - powiedziałam . Weszłyśmy do pokoju . Usiadłyśmy na łóżku .
- Jesteś na mnie zła ? - zapytała patrząc na mnie
- Po co zaczynałaś ten temat ? - nie odpowiedziałam na jej pytanie .
- Valerie zdenerwował mnie . Jak on Ci mógł takie coś powiedzieć ?! - powiedziała zdenerwowana
- Dobra nie ważne Kat . Już jest wszystko dobrze - odpowiedziałam
- Znowu mu wybaczyłaś ? - zapytała
- Tak .. - odpowiedziałam
- Nie bądź głupia Valerie . - powiedziała
- To moja sprawa - odpowiedziałam patrząc na nią
-  Jak uważasz- powiedziała i podeszła do okna . Wiedziałam, że się na mnie zdenerwowała. Podeszłam do niej i stanęłam obok.
- Nie bądź na mnie zła . Porozmawiam z Harry'm . Spotkamy się razem . Zaczniecie przyjaźń od nowa - powiedziałam i spojrzałam na nią
- No dobra . - odpowiedziała . Przytuliłam ją do siebie
- Chce żebyś dogadywała się z moim chłopakiem - powiedziałam
- Ja rozumiem - odpowiedziała .
- Chodź na dół coś zjemy - zaproponowałam
- Nie mogę skarbie . Z rodzicami zaraz wychodzę na kolację . Wpadłam tylko do Ciebie bo mam pytanie - powiedziała
- No dobrze . Jakie masz pytanie ? - zapytałam
- Pożyczysz mi jakąś sukienkę ? -  spojrzała na mnie. Zawsze kiedy gdzieś wychodziła pożyczała ode mnie sukienki .
- Pewnie wybierz sobie jaką  chcesz - wskazałam palcem na swoją garderobę . Dziewczyna podeszła i po chwili wyciągnęła z niej sukienkę .
- Tą mogę ? - uśmiechnęła  się
- Pewnie - odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
- Chodź mnie odprowadzisz - powiedziała. Zeszłyśmy na dół . Ubrała buty i wyszła
- Dobrej zabawy myszko - powiedziałam
- Dziękuję - odpowiedziała . Zamknęłam drzwi i weszłam do sypialni mamy i Josh'a . Weszłam chyba w nieodpowiednim momencie . Akurat całowali się . Josh miał rękę pod jej koszulkę . Wyglądało to dziwnie . Jak on mógł całować się z moją mamą fuuu . - Pomyślałam.
- Przepraszam - powiedziałam tylko i wyszłam z sypialni.  Na pewno wtedy przestali się całować. Weszłam do kuchni i przygotowałam sobie kolację . Usiadłam do stołu . Do kuchni weszła mama . Była bardzo uśmiechnięta
- Co robisz córeczko ? - zapytała . Było to głupie pytanie . Dobrze wiedziała, że jem
- Nic mamo . Jem właśnie kolacje - odparłam . Kiedy mieszkałyśmy same w Miami zawsze ona robiła kolacje i spędzała ze mną dużo czasu . Teraz wszystko się zmieniło . Znalazła swoją miłość wierną .. No może nie do końca .
- Smacznego - odpowiedziała i podeszła do drzwi
- Mamo a wy już jedliście wspólną kolację ? - zapytałam
- Jeszcze nie - odparła i wyszła . Zjadłam i poszłam do pokoju . Poszłam do łazienki .. Rozebrałam się i wzięłam gorący prysznic . Wyszłam owinięta w ręczniku po  czym wróciłam do pokoju . Na łóżku siedział Harry.
- Chyba w dobrym momencie przyszedłem - powiedział uśmiechając się . Podeszłam do niego i musnęłam jego wargi . Posadził mnie na swoje kolano .
- No w dobrym . - powiedziałam uśmiechając się . Chłopak zsunął ze mnie ręcznik i złapał mnie za pierś po czym mocno ją ścisnął
- To boli Harry - powiedziałam .
- Przepraszam - przestał a ja wstałam i ponownie owinęłam się w ręcznik
- Ubiorę się - powiedziałam podchodząc do garderoby
- Musisz  ? - zapytał i przegryzł wargę . Podszedł do mnie obejmując mnie od tyłu