poniedziałek, 30 grudnia 2013

Rozdział 83.

- Nie.-odpowiedziała oschle.Pokręciłam głową i wróciłam do swojego pokoju.Usiadłam na parapecie i patrzyłam na jeżdżące samochody.Za tydzień koniec szkoły,wreszcie wakacje i wolne.Więcej czasu dla samej siebie..Ale nie pasowało mi jedno...To, że one wprowadziły się do nas.Jeszcze muszę ten ostatni tydzień chodzić z nią do szkoły.Jest to dla mnie dziwne.Jakby nie mogła ten ostatni tydzień przechodzić do szkoły i dopiero przyjechać..Coś na pewno musiało się wydarzyć.Zdziwiło mnie to, że Josh mi nic więcej mi nie powiedział na temat tej nagłej przeprowadzki.Muszę wieczorem nacisnąć bardziej na Sonie.Musi mi wszystko powiedzieć..Byłam tak zamyślona, że nawet nie zauważyłam, że do pokoju wszedł Josh.
- Jak się czujesz kochanie?-zapytał i podszedł do mnie po czym delikatnie objął mnie.
- Dobrze.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Pójdziesz z Sonią na spacer?-zapytał i złapał mnie za rękę.Pokręciłam przecząco głową.Nie miałam ochoty na spacer z nią.
- Valerie proszę.-powiedział i spojrzał w moje oczy.
- No dobrze.-odpowiedziałam po chwili zastanowienia i wstałam.Wtedy mężczyzna zbliżył się do mnie i namiętnie mnie pocałował.
Odwzajemniłam jego pocałunek.W pewnym momencie rozległo się pukanie do drzwi od pokoju.Szybko odsunęłam się od mężczyzny i spojrzałam na stojącą Elenę w drzwiach.
- Elena poczekaj wszystko Ci wytłumaczę.-powiedział, kiedy zdenerwowana kobieta odeszła.
- Będzie zła?-zapytałam i spojrzałam na Josh'a.
- Pewnie tak.Ale nie martw się.Wszystko jej wytłumaczę.-powiedział i uśmiechnął się po czym wyszedł z pokoju.
No i stało się..Ktoś się dowiedział..Byliśmy nieostrożni.To w ogóle nie powinno się wydarzyć.Jestem głupia..Nigdy nawet bym nie pomyślała, że dowie się o Tym siostra Josh'a..Zaraz pewnie dowie się o Tym Sonia i będę miała przejebane.W tamtym momencie nienawidziłam samej siebie.Usiadłam na brzegu łóżka i schował twarz w dłoniach.Poczułam, że ktoś siada obok mnie.Spojrzałam na blondynkę i uśmiechnęłam się.
- Miło Cię widzieć Valerio!-powiedziała i przytuliła mnie.Wtuliłam się w nią.
- Cieszę się, że do mnie przyszłaś.-powiedziałam.Dziewczyna spojrzała w moje oczy.
- Czy coś się stało?Josh był bardzo zdenerwowany.-powiedziała i odgarnęła kosmyk włosów za ucho.
- Tak..Chodzi o mnie i o Josh'a.-powiedziałam.
- A konkretniej?-zapytała i złapała mnie za rękę.
- No bo wiesz o Tym wszystkim co dzieje się od bardzo dawna..Chodzi o uczucia moje i Josh'a..Pocałował mnie..I wszystko widziała jego siostra Elena.-opowiedziałam jej o sytuacji,która miała miejsce niedawno.Zdziwiona spojrzała na mnie.
- Jesteś z Harry'm prawda?-zapytała
- Tak.-odpowiedziałam i spojrzałam w podłogę.
- Valerie dasz sobie radę.Mam nadzieję, że Harry się o Tym nie dowie.Mi możesz zaufać ja mu nic nie powiem.Ale naprawdę przemyśl to wszystko bo dobrze wiesz, że tak nie może być.Jeśli chcesz być z Harry'm i chcesz być szczęśliwa to nie zdradzaj go z Josh'em.A uwierz, że ja chce waszego szczęścia.-powiedziała i ponownie wtuliła mnie w siebie.
- Dziękuję Ashley, że jesteś i mnie wspierasz.-powiedziałam, a po moich policzkach spłynęły łzy.Naprawdę czułam się z Tym wszystkim dziwnie.
- Nie płacz kochanie.Chodź przejdziemy się gdzieś.-powiedziała i wstała.
- Dobrze, ale musi iść z nami Sonia.-odpowiedziałam i również wstałam.
- To jest ta co ją tak nienawidzisz?-zapytała
- Tak to ona kochanie.-odpowiedziałam.Dziewczyna zaśmiała się.
- Poczekaj jeszcze pójdę do łazienki.-powiedziałam i weszłam do łazienki.Zrobiłam lekki makijaż i po kilku minutach wróciłam do Ashley.Wzięłam dziewczynę pod rękę i razem zeszłyśmy na dół.Josh rozmawiał z Eleną w kuchni, a Sonia siedziała w salonie.
- Idziesz z nami na spacer?-zapytałam.Dziewczyna spojrzała na nas.
- Nie chce mi się, ale mogę iść.-odpowiedziała po chwili i wstała.Wyszłyśmy z mieszkania i ruszyłyśmy w stronę pobliskiej kawiarni.Po kilku minutach byłyśmy już na miejscu.Zajęłyśmy miejsce przy wolnym stoliku i złożyłyśmy zamówienie.
- Valerie przyjdziesz dzisiaj do mnie na nockę?Dawno nie było.-zapytała blondynka i posłała mi uśmiech.
- Oczywiście.Jak będziemy wracały już do domu to pójdziesz ze mną to wezmę kilka potrzebnych rzeczy.-odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.Sonia dziwnie się na nas spojrzała i wyjęła z kieszeni telefon.Wysłała do kogoś sms'a..Ale nie wiedziałam do kogo.Nie chciałam wypytywać, bo i tak pewnie by mi nie powiedziała.Kiedy kelner przyniósł nasze zamówienie, dostałam sms'a od Harry'ego.Ale nie odczytałam go.Odłożyłam telefon na stolik i zaczęłam jeść ciasto, które wcześniej zamówiłam.Upiłam kilka łyków kawy.
- Sonia mogę o coś zapytać?-spojrzałam na dziewczynę.
- Pewnie.-odpowiedziała.
- Dlaczego wprowadziłyście się do nas?-zapytałam.
- A wujek coś Ci mówił?-zapytała.
- Nie..-odpowiedziałam.
- No bo chodzi o to, że moja mama rozwiodła się z ojcem i on wyrzucił nas z domu..Więc teraz będziemy mieszkały u was.-odpowiedziała.Spojrzałam na nią zdziwiona.
- Długo będziecie mieszkały z nami?-zapytałam.
- Nie mam pojęcia.Mam nadzieję, że jak najkrócej.-odpowiedziała
- Również mam taką nadzieję.-powiedziałam,a po tych słowach Ash zaśmiała się.Spojrzałam na nią.
- Przepraszam.-powiedziała i ponownie się zaśmiała.Również się zaśmiałam.Kiedy zjadłyśmy, Ashley zapłaciła za nasze zamówienie i wyszłyśmy z kawiarni.
- To chodźmy teraz do domu.-powiedziałam i spojrzałam na dziewczyny.Ruszyłyśmy w stronę domu.Raptownie przypomniało mi się o sms'ie, którego dostałam od Harry'ego.Odczytałam go.Byłam bardzo zdziwiona, bo przecież tylko Ashley i Sonia wiedziały o tym, że będę nocowała u Ash.
- Ej Sonia..Czy ty czasami nie napisałaś Harry'emu, że nocuje dzisiaj u Ash?-zapytałam.Byłam bardzo poważna.Zdenerwowała mnie.
- A co kurwa nie mogłam?-zapytała.Była chamska.
- Żartujesz sobie?Po chuj do niego piszesz?-zapytałam i złapałam ją za włosy po czym pociągnęłam./
- Pojebało Cię?-krzyknęła i również złapała mnie za włosy.
- Dziewczyny przestańcie!-krzyknęła Ashley i odepchnęła Sonie.Ogarnęłam włosy i spojrzałam na tą szmatę.
- Nienawidzę Cię!-krzyknęłam i zaczęłam iść.Ashley dorównała mi kroku.
- Uspokój się.Nie możesz tak reagować.-powiedziała.
- Nie interesuje mnie to.Nie będzie pisała Harry'emu co ja będę robić.-powiedziałam i razem weszłyśmy dod domu.
- A gdzie Sonia?-zapytał Josh.
- Nie interesuje mnie ta szmata.-powiedziałam i weszłam na górę.
- Co się jej stało?-zapytał Josh.
- Pobiły się.-odpowiedziała Ashley i podeszła do schodów.
- O co znowu im poszło?-zapytał i podszedł do niej.
- Chodzi o sms'a, którego Sonia wysłała do Harry'ego.-odpowiedziała i uśmiechnęła się delikatnie.
- Dasz nam chwilę?Porozmawiam z nią.-powiedział.Dziewczyna pokiwała głową.Mężczyzna wszedł do łazienki, w której akurat rozczesywałam włosy.
- Co się stało księżniczko?-zapytał i zamknął drzwi po czym podszedł do mnie i objął mnie od tyłu.Odwróciłam się w jego stronę.
- Nie ważne.-odpowiedziałam.
- Dowiedziałem się tylko, że pobiłyście się przez jakiegoś sms'a, którego wysłała Sonia do Harry'ego.-powiedział i przejechał dłońmi po moich plecach.
- To chyba nic więcej nie muszę Ci mówić.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Dlaczego w ogóle ją uderzyłaś?-zapytał.Pokręciłam głową.
- Pociągnęłam ją tylko za włosy.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Mogłaś sobie darować.-odpowiedział i zaśmiał się.

- Co Cię tak śmieszy?-zapytałam i przejechałam palcem po jego torsie.
- Nie no przepraszam.Nie powinienem.-odpowiedział i delikatnie musnął moje wargi.Odsunęłam się od Niego.
- Przepraszam Josh ale nie mogę.-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
- To ja przepraszam.Cholernie mnie do Ciebie ciągnie.-odpowiedział i złapał mnie za dłonie.Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek.
- Nie masz za co przepraszać.-powiedziałam i wtuliłam się w Niego.Mężczyzna dłońmi zjechał na moje pośladki  i lekko je ścisnął.
- Josh kochanie..-szepnęłam mu do ucha.Dobrze wiedział o co mi chodzi.Odsunął się ode mnie.
- Przepraszam.-powiedział i uśmiech się.
- Dobrze.Możesz mnie teraz zostawić samą?-zapytałam.Pokiwał twierdząco głową i wyszedł z łazienki.Skończyłam rozczesywać włosy i również wyszłam.Weszłam do swojego pokoju i spojrzałam na siedzącą Ashley.
- Co robisz kochanie?-zapytałam.Dziewczyna przeglądała coś na moim laptopie.
- Słyszałam rozmowę Sonii z jakąś osobą.Mówiły o jakimś związku na fb.-odpowiedziała.
- Aha rozumiem.-powiedziałam i przygotowałam potrzebne ciuchy oraz spakowałam książki na jutrzejsze zajęcia.
- I co tam znalazłaś?-zapytałam po chwili i usiadłam obok niej.
- Nie chcesz tego widzieć.-odpowiedziała i zamknęła laptopa.
- Ale o co chodzi?-zapytałam.W ogóle nie wiedziałam o co może jej chodzić.
- Obiecujesz, że nie zrobisz nic głupiego?-zapytała.
- Obiecuje.-odpowiedziałam od razu.
- Harry i Sonia są w związku..-odpowiedziała.
- Co?Żartujesz sobie ze mnie?Przecież ja jestem z Harry'm.-odpowiedziałam zdenerwowana.
- Kochanie nie wiem o co chodzi.-powiedziałam.Zdenerwowana wybiegłam z pokoju i od razu zbiegłam na dół.
- Valerie zaczekaj!-krzyknęła Ash.Ale nie zwróciłam nawet na nią uwagi.Rozejrzałam się po salonie ale nigdzie jej nie było.Weszłam do kuchni i spojrzałam na nią.Siedziała razem z Josh'e.Na szczęście Eleny nie było w domu.
- Jak mogłaś szmato!-krzyknęłam.Spojrzała na mnie,jakby nie wiedziała o co mi chodzi.
- Czego Ty znowu chcesz?-zapytała i wstała.
- Czego?Może wytłumaczysz mi ten cały związek Twój i Harry'ego.-powiedziałam.Josh podszedł do mnie i złapał mnie za rękę.
- Valerie uspokój się.-powiedział, a ja rozpłakana wtuliłam się w Niego.
Dziewczyna szybko wyszła z kuchni.
- Josh ja już nie daje rady.-powiedziałam i bardziej się rozpłakałam.
- Dasz sobie radę.Zawsze będę przy Tobie.-powiedział uspokajając mnie.Do kuchni akurat weszła Ashley.
- Valerie wszystko w porządku?-zapytała i spojrzała na nas.Odsunęłam się niechętnie od Josh'a i spojrzałam na nią.Blondynka podeszła do mnie.
- Ashley przepraszam ale nie jadę do Ciebie.Nie dam rady naprawdę.-powiedziałam.Dziewczyna przytuliła mnie.
- Nie przepraszaj.Bardzo dobrze Cię rozumie.Zobaczysz, że wszystko będzie w porządku.Ja sobie z nim porozmawiam jak wrócę do domu.-powiedziałam odsuwając się ode mnie.
- Dobrze.-odpowiedziałam i odprowadziłam ją do drzwi.Kiedy dziewczyna wyszła podszedł do mnie Josh.
- Chodź położysz się i odpoczniesz.-powiedział i wziął mnie na ręce po czym zaniósł do pokoju i położył na łóżku.Zamknął drzwi na klucz i wrócił do mnie.Położył się obok i okrył nas kołdrą.
- Dziękuję, że mnie wspierasz.-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
- Nie musisz dziękować.-odpowiedział.Położyłam głowę na jego torsie.Mężczyzna złapał mnie za rękę.Spojrzałam ponownie w Jego oczy.Kiedy mnie pocałował, odwzajemniłam jego pocałunek.
Przy nim zawsze czuję się wyjątkowa.


Jeju podoba mi się ten rozdział zwłaszcza, kiedy jest z Josh'em.Nie wiem czemu ale od samego początku uwielbiam kiedy z nim jest.Zawsze go sobie wyobrażam jako Paul'a <3 20 komentarzy i piszę NEXT<3




36 komentarzy:

  1. Boże to jest cudowne. Ja pierdole. Jak Harry tak mógł. Co za dupek . Kuźwa emocje mnie ponoszą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mogłaś Harry i Sonia?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurwa zajebisty rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  4. jezu jaki piękny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe co Josh powiedział tej Elenie. Wspomnij o tym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak przypadkowo znalazłam bloga i mi się spodobał. Kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Najwierniejsza fanka bloga.30 grudnia 2013 22:49

    Wypowiem się szczerze i długo. Twoje rozdziały są zajebiste. Busiu, niech będzie więcej scen z seksem. Niech Valerie zrobi to z Joshem z zazdrości, a wtedy wejdzie Harry. Valerie o tym nie będzie wiedziała i później Harry zrobi jej awanturę i się prześpi z Sonią. Tak bym chciała, ale cokolwiek napiszesz i tak będzie to świetne. Nie mogę się zdecydować między Harrym a Joshem dlatego mi obojętne z kim uprawia seks i z kim będzie. Josh jest kochany, opiekuńczy ale Harry czasami też, ale również pokazuje swoje złe strony, podobnie jak Josh. Kocham i Paula i Harry'ego więc pewnie dlatego mi jest to obojętne czy będzie to Harry czy tam Josh. Oboje są wspaniali, a Valerie jest świetna. Uwielbiam twoje opowiadanie najbardziej. Codziennie czuwam nad nowym rozdziałem. A kiedy już widzę że dodałaś skakam ze szczęścia i czytam, a następnie od razu pod rozdziałem wyrażam szczerą opinię. Co do tego rozdziału moja opinia jest taka, że to drugi najlepszy rozdział na blogu. Pierwszy najlepszy rozdział był tamten czyli seks z Harrym. To było podniecające. Jestem zboczona i niech będzie w każdym rozdziale seks. Może nie w każdym ale niech będzie bardzo często. Tak wiem, jestem zboczona, podobnie jak większość twoich czytelników. Ale twoi czytelnicy są najlepsi podobnie jak twój blog. Wspaniały rozdział i więcej takich. Kocham Cię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju kiedy to czytałam, aż uśmiechałam się do monitora.Uwielbiam czytać takie wasze szczere i zarazem kreatywne komentarze!Kocham to naprawdę.Dzięki temu mam ochotę pisać dalej.Dziękuję, że jesteście.Kocham was! WASZA BUSIA:) ( przepraszam ale piszę z kontra kasi<3)

      Usuń
  8. Twój blog jest idealny:)))))))!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu *.* Kocham czas kiedy ona jest z Joshem <3 Jest wtedy taka szczęśliwa, jest sobą, jest uśmiechnięta... :) Bardzo bym chciała żeby kiedyś coś z tego było ale tak bez ukrywania się ;) Mam nadzieję, że się doczekam :* /Oluśka ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest super dawaj następny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znowu Harry coś zrobił :)
    Ale jest niedobry, i za to go kocham <3
    Następny pliska

    OdpowiedzUsuń
  12. Serio masz talent jesli mogła byś to dadaj jeszcze dziś kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj :/ serio -.-

      Usuń
    2. Tak was kocham ze zaraz pewnie zacznę pisac następny ;)

      Usuń
  13. Nieno dziewczyna ty masz wielki talent :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się z wszystkim co napisała ,,Najwierniejsza fanka bloga.'' Chciałabym mieć taki talent i taką dobrą wenę jak ty. Twój blog jest wprost idealny, wszystko co tu piszesz odpowiada mi w 100% a to się rzadko kiedy u mnie zdarza. Kocham Cię i twoje opowiadanie kochanie. Jesteś wspaniała. Podobnie jak ta dziewczyna u góry lubię i Harry'ego i Josha i obojętne mi jest z kim będzie Val. Główna bohaterka jest świetna a ty masz zajebiste pomysły Busiu. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział skarbeczku, cieszyłabym się bardzo gdyby pojawił się jeszcze dzisiaj. Normalnie skakałabym z radości. Jezu nie wiem co jeszcze napisać, napisałam samą prawdę, to co uważam. Może jeszcze wrócę do rozdziału. Pisz więcej takich rozdziałów, tylko z erotycznymi właśnie fragmentami. Fajnie by było gdyby Valerie się upiła i byłby trójkącik. Dobra, może i jestem za zboczona ale trudno. Love. Zapomniałabym... Szczęśliwego Nowego Roku oraz dużo pomysłów na następne rozdziały. Upij się i baw się do białego rana. <3 Kochamy Cię bardzo tak samo jak twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  16. No i właśnie o to mi chodziło!!! XD Val naprawdę podoba mi się z Joshem. On jest taki opiekuńczy i troskliwy. Pasują do siebie. Według mnie mogą być razie, a Harremu tylko kopa w dupe i wypierdu razem z Sonia :P super rozdział i czekam na następny, moja idolko :***

    OdpowiedzUsuń
  17. Błąd powyżej. * razem ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo zadowolona, że podobają wam się moje rozdziały i bardzo się cieszę,że nie przeszkadza wam to,że Valerie raz jest z Josh'em, a raz z Harry'm.Naprawdę cieszę się, bo to dla mnie bardzo ważne..Ważne jest dla mnie to, że wam się to podoba:)Jesteście najlepsi i bardzo was kocham<3 Uwielbiam wasze kreatywne i szczere komentarze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że napisałam to z Kasi konta, ale zapomniałam prze logować się na swoje!:c

      Usuń
    2. Jesteś najlepszą blogerką na świecie razem z Kasią :*

      Usuń
  19. świetny rozdział kochanie mam nadzieje ze nie pogniewasz sie ze z anonima.twoje rozdzialy sa cudowne,naprawde sa nieziemskie.kocham ciebie i twojego wspanialego swietnego bloga.to moj ulubiony,kasi oczywiscie tez jest zajebisty i ogolnie..twoj blog jest jedynym w ktorym nic mi nie przeszkadza.jest zajebisty Josh i swietny Harry,obu kocham ale wole JOSHA.i chcialabym zeby Valerie byla z Harrym ale zeby rowniez sie bzykala z Joshem i kochala go tak samo jak Harry'ego.Naprawde zazdroszcze ci tej weny.Kiedys ci ja ukradne,podobnie jak talent.Przepraszam ze pisze bez kresek i zamiast ó to o, ale klawiatura sie psuje,a to wkleilam.Kochanie,jestes cudowna i na pewno sama dobrze o tym wiesz:) Zazdroszcze ci wszystkiego,ogladalnosci i takich cudownych fanow..Jedna z fanek jestem ja:) Kc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju normalnie zaraz się popłaczę.Tak pięknie piszecie.Jesteście naprawdę cudowni ale to już wiecie po się znowu powtarzam!Kocham was i jeszcze raz dziękuję.NAJLEPSI FANI NA ŚWIECIE!!!<3

      Usuń
  20. Jejku... Kolejny zajebisty rozdział *.* już czekam na nexta <3 życzę udanego Sylwestra <3 i mega dużo weny :* zazdroszczę ci pomysłów :>

    OdpowiedzUsuń
  21. A JA MAM INNY POMYSŁ! DOM W KTÓRYM MIESZKA VAL NALEŻAŁ DO JEJ MAMY. WIĘC CZEMU LUDZIE KTÓRYCH ONA NIENAWIDZI MAJĄ TAM MIESZKAĆ? NIECH WYWYALI SONIE. WTEDY PRZYGARNIE SONIE HARRY A VALERIE ZACZNIE SIĘ SPOTYKAĆ Z NATHANEM. CHCIAŁABYM ŻEBYŚ PRZECZYTAŁA MÓJ KOMENTARZ ALE WIEM ŻE POMYSŁ I TAK CI SIĘ NIE SPODOBA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ale to jest też dom Josha ( jak się nie mylę;o) a Val jest jeszcze niepełnoletnia więc wydaje mi się że sama o takich rzeczach nie może decydować ale nie wiem... To już Busia zdecyduje :))

      Usuń
  22. To może rzucimy harego i będziemy z Joshem? On jet o wiele lepszy, do tego przydała by się szczera rozmowa z obydwoma.

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine