Położył mnie na łóżku i rozebrał.Nie robił tego delikatnie. Był zdenerwowany.
- Harry to boli.-powiedziałam i odsunęłam się od chłopaka.Nic nie powiedział tylko złapał mnie za pośladki i przyciągnął do siebie.Patrzyłam na Niego.Brunet zdjął ze mnie majtki i okrył kołdrą.Położyłam się.
- Nie wychodź stąd.-powiedział i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami. Źle się czułam. Pierwszy raz tyle wypiłam.Nie mogłam zasnąć.Harry nie wracał. Dobrą godzinę męczyłam się, żeby zasnąć ale udało mi się. Rano obudziłam się, a Harry'ego nie było. Nawet nie czułam,żeby kład się w nocy obok. Wstałam z łóżka i podeszłam do torby ze swoimi rzeczami.Wyjęłam ciuchy i poszłam do łazienki. Wzięłam gorący prysznic i po paru minutach wyszłam z niego.Wytarłam się i ubrałam. Zeszłam na dół.
- Hej.-powiedziałam do Ashley, która siedziała sama w salonie.
- Oo cześć.-odwróciła się i spojrzała na mnie.Usiadłam obok niej.
- Gdzie Harry?- zapytałam.
- Nie wiem.Wczoraj wieczorem wyszedł i jeszcze nie wrócił.-powiedziała.Zdziwiona spojrzałam na nią.
- Ale jak to wyszedł wczoraj?Dlaczego?-zapytałam
- Był zdenerwowany. Powiedział tylko, że wróci jutro.-odpowiedziała.
- Zdenerwowany?Na kogo?-zadałam dziewczynie kolejne pytanie.
- Na Ciebie.-powiedziała.Zmarszczyłam czoło i wstałam.
- Naprawdę nie wiesz gdzie on może być?
- Nie mam pojęcia.Naprawdę bym Ci powiedziała gdybym wiedziała.-spojrzała na mnie.
- A Zayn gdzie?-spojrzałam na blondynkę i odgarnęłam kosmyk włosów za ucho.
- Pojechał rano do domu.-powiedziała.
- No dobrze dzięki.-odpowiedziałam.Dziewczyna posłała mi uśmiech. Poszłam do pokoju chłopaka i spakowałam swoje ciuchy. Wzięłam torbę i wróciłam na dół.
- Wracam do domu.-powiedziałam i podeszłam do drzwi.
- Dlaczego?-zapytała dziewczyna kiedy zakładałam buta.
- Mama dzwoniła, żebym wróciła.-skłamałam.
- Dobrze ale przyjedziesz dzisiaj?-spojrzała na mnie i wzięła ze stolika herbatę.
- Nie wiem.-powiedziałam i posłałam jej uśmiech.Kiedy otworzyłam drzwi stał w nich Harry. Spojrzał na mnie.
- Kochanie.-powiedziałam i chciałam go pocałować w usta ale odsunął się ode mnie.
- Nie dotykaj mnie.-powiedział i wszedł do środka.Spojrzałam na niego.
- Co się stało?-zapytałam.
- Przypomnij sobie.-odpowiedział i wszedł do kuchni.Widać po nim było, że jest na mnie zły. Spojrzałam na Ashley i wzruszyłam ramionami. Nie chciałam tego tak zostawić.Zamknęłam drzwi i położyłam torbę obok szafki. Weszła do kuchni i podeszłam do Harry'ego, który stał ode mnie tyłem i patrzył się w okno.Objęłam go.
- Dlaczego jesteś na mnie zły?-wtuliłam się w niego ale chłopak odwrócił się i spojrzał na mnie.
- Przypomnij sobie jak wczoraj się najebałaś i co robiłaś.-powiedział.
- Ale zrozum, że właśnie nic nie pamiętam! Chce żebyś mi powiedział.-krzyknęłam na niego. Zdenerwowałam się.
- Tak Valerie nie będziemy rozmawiać.-ominął mnie i wyszedł z kuchni.Byłam zła.Naprawdę było mu tak ciężko żeby powiedzieć? - pomyślałam i zdenerwowana wyszłam z kuchni.Wzięłam swoją torbę i wyszłam z domu.Już nawet nie pożegnałam się z Ashley. Szłam wolnym krokiem w stronę swojego domu. Chciałam sobie przypomnieć wczorajszy wieczór ale naprawdę nic nie pamiętałam. Wyjęłam z kieszeni telefon i wybrałam numer Niall'a. Chłopak odebrał po pierwszym sygnale.
- Tak?-zapytał.
- Hej Niall tu Valerie.-powiedziałam.
- A cześć.-odpowiedział.
- Możemy się spotkać zaraz w kawiarni niedaleko domu Harry'ego?-zapytałam.Chłopak po chwil zastanowienia odpowiedział.
- Ok zaraz będę.-powiedział i rozłączył się. Weszłam do kawiarni i usiadłam przy wolnym stoliku. Blondyn po kilku minutach pojawił się w kawiarni i usiadł na przeciwko mnie.
- Po co chciałaś sie spotkać?-zapytał.
- Chodzi o wczorajszy wieczór.Pamiętasz coś może?-zapytałam i spojrzałam w jego piękne niebieskie oczy.
- No pamiętam bo nie piłem.-dopowiedział.
- Możesz mi powiedzieć co ja wczoraj robiłam?Harry jest na mnie zły a ja nic nie pamiętam.-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Pewnie jest na Ciebie zły dlatego, że całowałaś się z Liam'em.-powiedział. Nie mogłam w to uwierzyć.Przez chwilę milczałam.Byłam w szoku.
- Naprawdę?- po chwili zapytałam zdziwiona i spojrzałam na Niego.
- Tak.-odpowiedział i uśmiechnął się.
- Ale mi głupio..-powiedziałam.
- No nic.Muszę iść.-powiedział i wstał.Spojrzałam na niego i delikatnie się uśmiechnęłam.
- Dzięki, że przyjechałeś.-powiedziałam.Chłopak posłał mi uśmiech i wyszedł. Byłam załamana. Nie wiedziałam co we mnie wtedy wstąpiło. Po paru minutach wyszłam z kawiarni i wróciłam do domu. Mamy nie było.Był tylko Josh i Nathan.Akurat gdzieś wychodzili. Chłopak trzymał swoje walizki.
- Wyprowadzasz się?-zapytałam i spojrzałam na Niego.
- Tak.-odpowiedział.Spojrzałam na Josh'a
- Ale dlaczego?
- Nie ważne.-odpowiedział.Ominął mnie i wyszedł.
- Josh dlaczego on się wyprowadza?-zapytałam mężczyznę.
- Porozmawiamy później.-odpowiedział i wyszedł za chłopakiem.Kopnęłam drzwi nogą.Zamknęły się z hukiem.Wbiegłam do pokoju i rzuciłam torbę na podłogę. Przez cały czas bolał mnie brzuch. Poszłam do łazienki.
- Kurwa jeszcze okres dostałam..-powiedziałam zdenerwowana. Jeszcze tego było mi trzeba.Gorzej już być nie może?- zadałam sobie to pytanie i umyłam się.Owinięta w ręczniku weszłam do pokoju i wzięłam z garderoby czyste ciuchy. Wróciłam do łazienki i zaczęłam szukać tamponów. Nie pamiętałam gdzie je położyłam. Zaczęłam rozglądać się po całej łazience.Dopiero kiedy zajrzałam do szafki znalazłam je.Wzięłam jednego. Wytarłam się i zabezpieczyłam się przed okresem. Ubrałam się i zeszłam na dół. Akurat mama weszła do domu.
- Oo wróciłaś.-powiedziała i położyła zakupy koło szafki.Podeszłam i wzięłam je.
- No wróciłam.-uśmiechnęłam sie i zaniosłam je do kuchni.
- Dlaczego tak szybko?-zapytała wchodząc do kuchni. Odwróciłam się i spojrzałam na nią.
- Jednak mama Ashley szybciej wróciła.-skłamałam. Musiałam przecież.Miałam jej powiedzieć, że Harry jest na mnie zły bo całowałam się z jego kolegą?Co ona wtedy by sobie o mnie pomyślała...
- A no dobrze.-powiedziała.
- Mamo?-zapytałam
- Tak?- przerwała rozpakowywanie zakupów i spojrzała na mnie.
- Dlaczego Nathan się wyprowadził?-zapytałam u usiadłam na blacie.
- Nie czuł się tu dobrze.Stwierdził, że woli mieszkać z babcią. - odpowiedziała. Byłam naprawdę bardzo zdziwiona. Z tego co mi mówił nie chciał się tu przeprowadzać. Tam mu było naprawdę dobrze.Miał dużo znajomych.
- Josh tak po prostu mu pozwolił się wyprowadzić?-zapytałam.
- No jak widzisz.-powiedziała i schowała rzeczy do lodówki. Wzruszyłam ramionami. Naszą rozmowę przerwał dzwoniący telefon.Wyjęłam go z kieszeni.
- Tak Ashley?-zapytałam.
- Harry wariuje. Przyjedź.-powiedziała zdenerwowana
- Ale co się dzieje?-zapytałam i wstałam. Mama spojrzała na mnie.
- Przyjedź.-powiedziała i rozłączyła sie.
- Mamo zawieź mnie szybko do Harry'ego.-powiedziałam. Mama złapała bez słowa klucze od samochodu. Wyszłyśmy z domu i wsiadłyśmy do samochodu.
- Co się stało Valerie?-zapytała i ruszyła.
- Proszę jedź szybciej mamo.-powiedziałam zdenerwowana.Nie mogłam usiedzieć w miejscu.
- Nie mogę jechać szybciej.-odpowiedziała. Nie odezwałam się.Po 5 minutach byłam już pod domem.
- Czekać na Ciebie?-zapytała mama kiedy wysiadałam z samochodu.
- Nie.Wrócę sama.-odpowiedziałam i wbiegłam do domu. Ashley zdenerwowana czekała na mnie w salonie. Kiedy weszłam spojrzała na mnie i szybko podeszła.
- Jest w pokoju.Wszystko rozwala.Nie wiem co się dzieje.Proszę uspokój go.-powiedziała.Wbiegłam po schodach do pokoju bruneta. Weszłam i ujrzałam cały rozwalony pokój.Wszystko leżało na podłodze.Chłopak siedział na łóżku i patrzył w podłogę.
- Harry..-powiedziałam.
Twój komentarz motywuje mnie do dalszego pisania:) 30 Komentarzy i następny post misiu:*
CHCESZ POROZMAWIAĆ ZE MNĄ NA SKYPE? Dla mnie nie liczy się wiek:) Dodaj : SweetKittyX333
świetny <3
OdpowiedzUsuńKochamm <33
OdpowiedzUsuńNext /Mania
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJeeeju dxiewczyno ty to masz talent :D Naprawdr z kazdym rozdzialem mnie zaskakujesz :D Z niecierpliwoscia czekam na nexta :*'
OdpowiedzUsuńNaklepszy rozdzial jaki byl nie moge doczekac sie 41... Kocham cie Busia
OdpowiedzUsuńŚwietne i okres hahahahaha xdd kestem ciekawa następnego rozdziału :D pisz pisz szybko ;))
OdpowiedzUsuńJest świetny:) Pisz dalej
OdpowiedzUsuńBooskiii <3 NEXT :*
OdpowiedzUsuńSuper ! Masz talent, jutro juz bedzie rozdzial ? Prosze cudne tobi sie uzaleznilam <3
OdpowiedzUsuńHej ja również prowadzę bloga z opowiadaniami więc serdecznie zapraszam http://berli-story.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńliczę na twój komentarz :)
Zajebisty **proszę dalej. <3
OdpowiedzUsuńBoski!!! Next ,proszę bo nie wytrzymam to jak narkotyk uzależnia <3
OdpowiedzUsuńKocham cię cudnie piszesz :* dalej!!!
OdpowiedzUsuńTwój blog uzależnia.Pisz szybko next ;*
OdpowiedzUsuńŚwiety :* czekam na next :*
OdpowiedzUsuńWspanialy next next next ;*
OdpowiedzUsuńnext next next
OdpowiedzUsuńzajebiście piszesz :* chciałabym taki talęt :)
jeju jak ja ci zazdroszczę talentu !
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaa!!! w takim momencie?!?!?!:< next next next <3
OdpowiedzUsuńbłagam dalej
OdpowiedzUsuńsupeeer :)
OdpowiedzUsuńSuuper < 3 3. Czekam na nn XD. Kocham to opowiadanie !!
OdpowiedzUsuńDawaj nn
OdpowiedzUsuńKocham
OdpowiedzUsuńCudowny <3
OdpowiedzUsuńDalej! <3
OdpowiedzUsuńJezu! Kocham twojego imagina! <3
OdpowiedzUsuńZarąbisty!
OdpowiedzUsuńDaleeej <33
OdpowiedzUsuńKocham
OdpowiedzUsuńjejka, cudowny *o*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny nie moge doczekac sie dalszej czesci :)
OdpowiedzUsuńO M G ! Świetny ! Kocham twojego bloga skarbie ♥
OdpowiedzUsuńMamm pytanie jeszcze dzisiaj napiszesz kolejką cześć
OdpowiedzUsuńP.S Superrr <3
Tak napiszę:)
UsuńEeextraaaa !!!
OdpowiedzUsuńjaki fajny *.* kiedy dodasz nastepny?
OdpowiedzUsuńMh.nie mogę doczekać się nastepnego<3<3
OdpowiedzUsuńJest meeega *0* Jeszcze nigdy nie czytałam tak wspaniałego bloga jak ten a przeczytałam dość sporo :) Czekam niecierpliwie na następny :D Na prawdę świetny *_*
OdpowiedzUsuńJestem Directionerem i moim zdaniem Harry w tej odslonie jest nawet spoko ;) czekam na nexta / Mateo
OdpowiedzUsuń