czwartek, 15 sierpnia 2013

Rozdział 54.

- Chce zobaczyć wynik testu ciążowego.-powiedział patrząc na mnie.No i wtedy mnie zamurowało.Nie sądziłam, że o to zapyta.W ogóle zapomniałam o tym teście ciążowym.Odwróciłam wzrok.Nie chciałam patrzeć mu w oczy.Nic nie odpowiedziałam.
- Valerie spójrz na mnie.-powiedział po chwili.Zrobiłam tak jak mi kazał.Spojrzałam w jego oczy.
- Pokaż mi ten test.-powiedział stanowczo.
- Myślisz, że jestem taka głupia żeby zostawić w domu test ciążowy, który jeszcze wyszedł pozytywny?-zapytałam wstając z łóżka.
- Przecież ja widzę, że ty kłamiesz.-powiedział i wstał.Stanął przede mną.
- A co?Przestraszyłeś się prawda?-zapytałam i zaśmiałam mu się prosto w twarz.
- Nigdy w takich sprawach nie kłam..-powiedział i wyszedł zdenerwowany z pokoju.Wzruszyłam tylko ramionami i wyszłam zaraz za nim.Kiedy weszłam do swojego pokoju Ashley siedziała już na łóżku.
- Przepraszam, ze tak długo.-powiedziałam podchodząc do niej.
- Nic się nie stało.-odpowiedziała i posłała mi uśmiech.
- Pójdę się wykąpać dobrze?-powiedziałam podchodząc do szafy.
- Dobrze.-odpowiedziała.Wyjęłam piżamę i wychodząc z pokoju posłałam dziewczynie uśmiech.Weszłam do łazienki i wzięłam gorący prysznic.Tego między innymi dzisiaj było mi trzeba.Po kilku minutach wyszłam owinięta w ręczniku.Wytarłam się i ubrałam na siebie piżamę.Wróciłam do pokoju.Ashley akurat rozmawiała z kimś przez telefon.Była zdenerwowana.Podeszłam do niej i objęłam ją ramieniem.Przyłożyłam ucho do jej telefonu.
- Zayn?-zapytałam cicho.Pokiwała twierdząco głową.Bardzo zdziwiło mnie to, że dzwoni do niej.Jeszcze kilka godzin temu ją zdradził i olał..Dziewczyna rozłączyła się i spojrzała na mnie.
- Co chciał?-zapytałam.
- Przepraszał mnie..-odpowiedziała i delikatnie uśmiechnęła się.
- A ty co na to?-ponownie zadałam jej pytanie.
- Wybaczyłam mu..-odpowiedziała i usiadła na łóżku.
- Co?-zapytałam zdziwiona patrząc na nią.
-  No wybaczyłam mu..Zaraz po mnie przyjedzie.-powiedziała i uśmiechnęła się.
- Czyli nie zostajesz u mnie na noc?-zapytałam i zmarszczyłam czoło.Dziewczyna pokiwała twierdząco głową i wstała.
- Nie bądź na mnie zła.-powiedziała i przytuliła mnie.
- Nie jestem..-szepnęłam jej do ucha  po czym spojrzałam na nią.
- Ale dziękuję za to, że chciałaś mi pomóc.-powiedziała biorąc swoje ciuchy z fotela.Pod dom podjechał Zayn. Wyjrzałam przez okno.
- To Zayn?-zapytała.
- Tak..-odpowiedziałam
- Odprowadzisz mnie?-zapytała.Pokiwałam twierdząco głową.Zeszłyśmy na dół.Dziewczyna ubrała buty i wyszła.Zamknęłam za nią drzwi i bez słowa wróciłam do swojego pokoju.Zmęczona szybko zasnęłam.
RANEK. GODZINA 7:30 
Do pokoju weszła mama i usiadła na brzegu łóżka.Odgarnęła kosmyk moich włosów za ucho.Otworzyłam oczy i spojrzałam na nią.
- Wstawaj kochanie.-powiedziała. 
- Nie chce mi się mamo.-odpowiedziałam i wtuliłam się w kołdrę.
- Oj kochanie.To dopiero pierwszy dzień.-powiedziała i zaśmiała się po czym wstała z łóżka.
- Ale pocieszenie.-odpowiedziałam siadając.Strasznie nie chciało mi się wstawać.W wakacje mogłam spać do, której chciałam a teraz?Codziennie o siódmej.. Niechętnie wyszłam z łóżka i poszłam do łazienki.Umyłam zęby,zrobiłam makijaż i uczesałam włosy.Wróciłam do pokoju i ubrałam się.
Miałam jeszcze kilka minut.Weszłam do kuchni i podkradłam mamie z talerza kanapkę.Usiadłam na blacie i zaczęłam ją jeść.W pewnym momencie do kuchni wszedł Josh.Zmierzył mnie wzrokiem ale nic nie powiedział.Niepotrzebnie posłałam mu uśmiech,bo nawet go nie odwzajemnił. W ciszy zjadłam kanapkę i kiedy rozległo się pukanie do drzwi,zeszłam z blatu  i podbiegłam do nich.Otworzyłam je. Stał w nich Harry.
Wyglądał pięknie.Kiedy zmierzyłam go wzrokiem, zagryzłam swoją wargę.Chłopak zaśmiał się i wtulił mnie w siebie.
- Pięknie wyglądasz.-wyszeptał mi do ucha.Odsunęłam się od niego.
- Dziękuję..Ty również.-odpowiedziałam uśmiechając się.
- Mamo wychodzę.-powiedziałam i założyłam buty.Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu.Chłopak ruszył.Przez całą drogę rozmawialiśmy.
- Wiesz, że Ashley wybaczyła Zayn'owi?-powiedziałam w pewnym momencie.Loczek zdziwiony spojrzał na mnie.
- No teraz wiem..-odpowiedział i zaśmiał się.Opuszkami palców przejechałam po jego karku.Po kilku minutach byliśmy już pod szkołą.Wysiadłam z samochodu i zaczekałam na Harry'ego.Chłopak zamknął samochód i podszedł do mnie obejmując mnie jednocześnie jedną ręką w pasie.Weszliśmy do szkoły i od razu ruszyliśmy w stronę hali.Przed samą halą zatrzymali nas znajomi.Przywitaliśmy się z nimi.Po chwili dołączyła również do nas Ashley.
- A gdzie Zayn?-zapytałam patrząc na nią.
- Zaraz przyjdzie.-odpowiedziała i uśmiechnęła się do mnie.Kiedy dyrektor zaczął mówić.Weszliśmy do hali i zajęliśmy wolne miejsca na trybunach.Złapałam Harry'ego za rękę i kciukiem gładziłam jego wewnętrzną część dłoni.Po dobrych 30 minutach apel dobiegł końca.Wszyscy opuściliśmy szkolę.Wsiadłam z Harry'm do samochodu i ruszyliśmy.
- Odwieziesz mnie do domu?-zapytałam patrząc na niego.
- Nie..-odpowiedział i uśmiechnął się.
- To gdzie jedziemy?-zapytałam zdziwiona i położyłam swoją dłoń na jego udzie.
- Zabieram Cię na obiad.-odpowiedział i przyśpieszył.Przez resztę drogi rozmawialiśmy.Wszystko przerwał chłopaka telefon.Wyjął go z kieszeni i odebrał.Przez dobre 5 minut rozmawiał i kiedy się rozłączył dał mi telefon.
- Z kim rozmawiałeś?-zapytałam gładząc jego udo.
- Z Zayn'em..Dzisiaj robimy imprezę.-powiedział i uśmiechnął się.
- Ale przecież jutro..-nie dokończyłam bo mi przerwał.
- Nie martw się nie pójdziemy jutro do szkoły.-odpowiedział.Po kilku minutach byliśmy już na miejscu.Wysiedliśmy z samochodu.Podeszłam do Harry'ego i złapałam go za rękę.Weszliśmy do restauracji i zajęliśmy miejsce przy wolnym stoliku.Zamówiliśmy sobie sushi i w ciszy zjedliśmy.Kiedy już skończyłam odsunęłam od siebie talerz i położyłam dłonie na brzuchu.Harry spojrzał na mnie i delikatnie się uśmiechnął.
- Najadłaś się księżniczko?-zapytał.
- Bardzo.-odpowiedziałam i zaśmiałam się.
- Jedziemy?-zapytał.Pokiwałam głową i wstałam.Wróciliśmy do samochodu i ruszyliśmy.
- Teraz gdzie jedziemy?-zapytałam zapinając pasy.
- Do mnie.-odpowiedział.
- Ale kochanie ja nie mam u Ciebie ciuchów na wieczór.-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- To zajedziemy do Ciebie.-powiedział i przyśpieszył.Po kilku minutach byliśmy już pod moim domem.Wysiadłam z samochodu i spojrzałam na Harry'ego.
- Chodź.-powiedziałam.Wysiadł z samochodu i razem weszliśmy do domu.
- Valerie to ty?-zapytała mama z kuchni.
- Tak to ja.-odpowiedziałam.Wyszła z kuchni i spojrzała  na mnie.
- Dlaczego Cie tak długo nie było?-zapytała.
- Byłam z Harry'm na obiedzie.-odpowiedziałam i pociągnęłam chłopaka do swojego pokoju.Usiadł na łóżku a ja podeszłam do garderoby.
- Przebiorę się.-powiedziałam i spojrzałam na niego.Wyjęłam z garderoby czyste ciuchy i położyłam je na łóżku po czym się rozebrałam.Stałam przed Harry'm w samej bieliźnie.Chłopak złapał mnie za pośladki i przyciągnął do siebie.Usiadłam na nim okrakiem. Zaczął dłońmi błądzić po moim ciele.Zaśmiałam się i zaczęłam delikatnie całować go po szyi.Odpiął mój stanik.Zdjęłam go i rzuciłam na podłogę.
- Harry ale nie możemy..-powiedziałam.Chłopak spojrzał na mnie i zagryzł swoją wargę.
- Dlaczego?Mam na Ciebie wielką ochotę.-powiedział i zaczął mnie całować.Odwzajemniłam każdy jego pocałunek, kiedy w pewnym momencie do pokoju wszedł Josh.Szybko zakryłam swoje piersi i spojrzałam na niego.
- Puka się.-powiedziałam zdenerwowana i zeszłam z chłopaka.
- Masz natychmiast zejść do mamy.-powiedział lekko zdenerwowany i wyszedł z pokoju..Pewnie nie spodziewał się takiego widoku.Stanęłam przed Harry'm już w samych majtkach.
- Kusisz.-powiedział i zagryzł wargę.Zaśmiałam się po czym ubrałam na siebie wcześniej przyszykowane ciuchy.
 
Do plecaka spakowałam sukienkę na wieczór i buty.
- Już jestem gotowa.-powiedziałam i posłałam mu uśmiech.Chłopak wstał i złapał mnie za rękę.Zeszliśmy na dół.
- Poczekaj zobaczę co mama chciała.-powiedziałam i weszłam do kuchni gdzie akurat siedziała z Josh'em.
- Gdzieś się wybierasz?-zapytała zdziwiona.
- Tak idę do Harry'ego.-odpowiedziałam i oparłam się o blat.
- Wrócisz dzisiaj?-zapytałam.Pokiwałam tylko twierdząco głową i wróciłam do chłopaka.Złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę drzwi.Wyszliśmy i wiedliśmy do samochodu.
- Dzisiaj muszę wrócić do domu..-powiedziałam kiedy chłopak zaczął jechać.
- Dlaczego?-zapytał i zmarszczył czoło.
- Mama będzie na mnie zła.-powiedziałam i opuszkami palców przejechałam do jego karku.Po kilku minutach byliśmy już pod domem chłopaka.Wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu.
- Gdzie będzie w ogóle ta impreza?-zapytałam wchodząc po schodach.
- Tutaj.-odpowiedział i klepnął mnie w tyłek.Weszliśmy do pokoju.Położyłam plecak na podłodze i usiadłam na łóżku.
- To co robimy?-zapytałam patrząc na niego.
- A na co masz ochotę?-zapytał podchodząc do mnie.Złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam go bardziej do siebie.Zbliżyłam swoje usta do jego ust i pocałowałam go namiętnie.Chłopak nie przestając odwzajemniać mojego pocałunku położył się na mnie.
Wsunęłam swoje dłonie pod jego koszulkę i zaczęłam błądzić nimi po jego plecach.Chłopak zaczął się na mnie poruszać.


Chcesz wiedzieć co będzie dalej?Skomentuj misiu mój kochany:*




26 komentarzy:

  1. hahahahha akcja z Joshem najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki zajebisty rozdzial kc ciebie i tego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  3. hahahaah przestraszyłam się, że Josh cos powiedział Sophie o kłamstwach Val... To tak strasznie zabrzmiało :p
    Mówiłam juz, że kocham twojego bloga? <3
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział i pozdrawiam, tt: @tajntpseudonim , ask: @ollieofficial

    OdpowiedzUsuń
  4. jezu jaki cudowny kc Busia ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. No wiesz co w takim momencie przerywac ??? :)
    Super "ksiezniczko" hahaha ;**********

    OdpowiedzUsuń
  6. Super i czekam na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne niecierpliwie czekam na next! *0*

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział,czekam na następny <333333

    OdpowiedzUsuń
  9. Swietny . Czekam na nastepny ; *

    OdpowiedzUsuń
  10. Meeeega rozdział! *-* Czekam na następne :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! Czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniały, CHCEMY NEXT'A!

    OdpowiedzUsuń
  13. dawaj kolejny misia

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesmowity rozdział wiesz co kiedy nbędzie kolejny bo się nie mogę normalnie doczekac :D yt mnie tak ciekawisz, chyba się uzalezniłam od tego bloga love you

    OdpowiedzUsuń
  15. twój blogasek jest wspaniały ;) miałam na wakacje w ogole nie siedzieć na kompie ale jak odkryłam twojego bloga to się całkowicie uzależniłam i jestem codziennie nawet na telefonie wchodzE :P kc

    OdpowiedzUsuń
  16. Zajebisty<3 Czekamy na Next'a : )

    OdpowiedzUsuń
  17. < 3 kocham cie < 3 i twojego bloga:) czekam juz zniecierpliwością na nexta, czekam czekam i chyba sie nie doczekam:(

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniały jets :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jest :D wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  20. kochana cudowny blog chciałabym mieć taki dar jak ty (w sensie talent do pisania ^^) zazdroszcze wysokiej statystki i talenciora

    OdpowiedzUsuń
  21. no czekamy na kolejnego dodawaj czemu ty nie dodajesz

    OdpowiedzUsuń
  22. JJUŻ SIE NIE MOGE DOCZEKAC KOLEJNEGO <3333 KOCHAM CIE MALEŃKA

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine