Noc 3:07
Przebudziłam się i rozejrzałam się po pokoju.Raptownie błysnęło się i zagrzmiało.Przestraszona wstałam i zbiegłam na dół.Weszłam do sypialni Josh'a i delikatnie położyłam się obok Niego.
- Valerie?-zapytał odwracając się w moją stronę.
- Boję się..-powiedziałam.Mężczyzna uśmiechnął się i objął mnie od tyłu po czym delikatnie zaczął całować mnie po szyi.
Zdziwiłam się jego zachowaniem.Od śmierci mamy nie uprawialiśmy seksu, ani nie byliśmy tak blisko jak teraz.Odwróciłam się w jego stronę.Usiadłam na nim okrakiem i delikatnie go pocałowałam.Josh położył swoje dłonie na moich biodrach.Zaczęłam się na nim poruszać.Z każdą chwilą czułam jak jego męskość twardnieje pode mną.Zeszłam z niego i zsunęłam z niego bokserki.Wzięłam jego penisa do ręki i zaczęłam nią delikatnie poruszać w górę i w dół.Po chwili wzięłam go do ust.Zaczęłam ssać jego główkę.
- Valerie - wyszeptał.Zagryzłam delikatnie wargę i uśmiechnęłam się.
- Tak Josh ?-zapytałam .Dalej kontynuowałam swoją czynność.
- Nie przestawaj-powiedział.Uśmiechnęłam się i znów zaczęłam ssać jego penisa.Po krótkim czasie poczułam jak ciepła maź wypełnia moje usta.Połknęłam ją.Josh położył się na mnie.Pocałował mnie namiętnie ale krótko.Zsunął ze mnie majtki i wyrzucił gdzieś w kąt.Wszedł we mnie na co ja zareagowałam cichym jęknięciem.Zaczął się poruszać we mnie powoli.Wydawałam ciche jęki.Josha penis wydawał mi się większy niż zawsze.
- Valerie chcesz poczuć mnie całego?-zapytał a ja tylko zamruczałam.Josh przekręcił nas tak że ja siedziałam na nim.Czułam go całego w sobie.Poruszałam się na nim powoli.Moje jęki były głośniejsze.Jego penis wypełniał mnie całą.
- Josh dochodzę-wyjęczałam.Nie przestawałam się na nim poruszać.
- Nie Valerie dojdziemy razem.-powiedział i znów nas przekręcił.Leżałam tyłem od niego.Podniosłam delikatnie nogę do góry a on ponownie wszedł we mnie.Poruszał się we mnie szybko.Zacisnęłam pięść na pościeli. Co chwile przez jęki wypowiadałam Josh'a imię.W pewnym momencie Josh zwolnił swoje ruchy. Położyłam się na plecach i rozszerzyłam swoje kolana na boki.Mężczyzna ponownie wszedł we mnie. Przez dłuższy czas poruszał się we mnie szybko.
- Dojdź Valerie- wyszeptał nie przestawał się poruszać.
- Nie przestawaj-wyjęczałam.Po chwili doszłam.Moje ciało przeszedł dreszcz rozkoszy.Josh opadł obok mnie zmęczony.Chwilę leżałam na łóżku bez ruchu. Próbowałam uspokoić oddech. Po paru minutach wtuliłam się w Josh'a i zasnęłam.Rano obudziłam się w jego objęciach.Mężczyzna już nie spał.Jeździł opuszkami palców po moich plecach.Spojrzałam na Niego i delikatnie się uśmiechnęłam po czym pocałowałam go w usta.
- Wyspałaś się?-zapytał.W tym czasie położyłam się obok niego.
- Nawet nie wiesz jak bardzo.-odpowiedziałam i zagryzłam wargę.Odgarnęłam kosmyk włosów za ucho.Mężczyzna pocałował mnie delikatnie.Przedłużyłam pocałunek.Po chwili spojrzałam w jego oczy.
- Chodź zjemy śniadanie.-powiedziałam i naga usiadłam na łóżku.
- Dobrze.-odpowiedział i nagi podszedł do swojej garderoby.Założył tylko na siebie bokserki.Podszedł do mnie.Wstałam z łóżka i spojrzałam w jego oczy.Objął mnie w pasie i przyciągnął bardziej do siebie.Musnęłam jego wargi.
- Pójdę się ubrać dobrze?-powiedziałam patrząc w jego oczy.Pokiwał twierdząco głową.Naga pobiegłam do swojego pokoju i podeszłam do garderoby.Wyjęłam z niej pierwsze lepsze ciuchy i ubrałam się.
Zbiegłam na dół i weszłam do kuchni.Josh akurat stał przy kuchence i robił jajecznicę.Objęłam go od tyłu i opuszkami palców przejechałam po jego brzuchu.Uśmiechnął się tylko.Nie przestawał kontynuować czynności.Kiedy skończył odsunęłam się od niego.Nałożył na talerze i podał do stołu po czym usiadł.Spojrzałam na niego i usiadłam obok.
- Smacznego.-powiedział patrząc na mnie.
- Dziękuję kochanie.-odpowiedziałam i posłałam mu uśmiech.Kiedy skończyłam jeść wzięłam talerz i włożyłam go do zmywarki.
- Smakowało Ci księżniczko?-zapytał podchodząc do mnie.
- Bardzo.-odpowiedziałam.Włożył talerz do zmywarki.Zamknęłam drzwiczki i spojrzałam na mężczyznę.Złapał mnie za rękę i pociągnął do salonu.Usiadł na łóżku a ja położyłam się kładąc głowę na jego nogach.Włączył telewizor i opuszkami palców zaczął jeździć po mojej szyi.
Przepraszam, że taki krótki..Ale nie mogę napisać wiecej teraz bo idę pilnować siostry córkę!Jak wrócę szybciej to napiszę kolejną część.
SKOMENTUJ<3
Ja pierdole ..... Musiala sie jebac z tym kurwa Joshem? przestaje czytac, zegnam
OdpowiedzUsuńNikt ci łaski nie robi żebyś to czytała:)
UsuńA co ? Ma byc pusto i nic sie nie dziac ? :/ Myslisz ze Busia nie ma innych widzow oprocz ciebie? wiesz co, ciesz sie ze w ogole pisze !!
UsuńSpieprzaj,co ty myślisz ,że Busia ma tylko ciebie.Ty sobie zerknij na licznik odwiedzin.Jej blog jest tutaj najlepszy.Brawo Busia,pisz dalej ;)
UsuńCudowny < 33 Kc . : *
OdpowiedzUsuńniesamowity , tylko wkurza mnie to że jest z Harry'm i uprawia sex z Joshem i w dodatku po śmierci matki. To według mnie jest troche chore:/ Ale i tak niesamowity<333
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100%
UsuńJa myślę tak samo :)
Dokładnie...a już myślałam że jestem jedyną osobą która tak myśli...Nie mają za grosz szacunku dla zmarłej matki...żal mi Harrego bo Valerie go ciągle okłamuje on cały czas po śmierci matki był przy niej a ona tak po prostu poszła do Josha i się z nim pieprzyła...Mam nadzieję że niedługo przestanie bo to powoli działa mi na nerwy i przez to ten imagin schodzi na psy. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale takie jest moje zdanie
UsuńŚwietnyy
OdpowiedzUsuń<3
Zajebisty ;* Słuchaj kc :D
OdpowiedzUsuńWspaniały.:****
OdpowiedzUsuńSuperr!!! Dalej **
OdpowiedzUsuńSkąd pomysł na te postacie i w ogole? :)) Prosze odpisz :D
OdpowiedzUsuńSkąd?W ogóle wszystko przyszło podczas pisania. Nie miałam żadnego problemu z wymysleniem imion. A to jak te postacie się zachowują to już wychodzi w pisaniu:)
UsuńCudny wiesz:*
OdpowiedzUsuńMój kuzyn i ja czytamy to na okrągło . . : *** Kocham . : ** Nie przejmuj sie tym anonimkiem u góry:///
OdpowiedzUsuńHehe świetny ^.^ Ciesze sie że zaczełaś pisac . ^.^ Kocham ^.^
OdpowiedzUsuńHhe :D Zarąbisty
OdpowiedzUsuń< 3333
OdpowiedzUsuńjestes wspaniala. :**
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdiał naprawde :*
OdpowiedzUsuńSupcio ; ) . Czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńchujowo że przespałą się z Josh'em. :/
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego, ale zdecydowanie wole Valerie z Josh'em. On jest dla niej dobry, a Harry czasami źle ją traktuje.
OdpowiedzUsuńNormalnie kc
UsuńValerie pewnie bedzie później miała poczucie winy, po tym jak jej mama umarła to ona kocha sie z jej mezczyzna. ale i tak fajny :)
OdpowiedzUsuńmega :3
OdpowiedzUsuńFajny :) tylko szkoda, że kocha sie z Josh'em .__. i to po śmierci mamy.. ma Harrego przecież xd
OdpowiedzUsuńey czemu ona jest z dwoma na raz jak dziwka normalnie
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, ale nie podoba mi się josh... Według mnie nie powinna tego robić i to po śmierci mamy... A harry, co z nim? To tylko moja opinia. Blog jest super, czekam na więcej ;)
OdpowiedzUsuńkochanie dla mnie super :) czekam na next :**
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie ten Josh. Cieszyłabym się gdyby z nim skończyła . Ona jest chamska. Żeby robić to z nim jeszcze po śmierci mamy!?
OdpowiedzUsuńA ja właśnie uwielbiam kiedy ona jest z Josh'em.Wole żeby była z nim
OdpowiedzUsuńprzez to ze kochala sie z Joshem to tak troch jakby nie miala szacunku do mamy ale to tylko takie moje zdanie ale i tak rozdzial zajebisty no i jakas akcja kckckc
OdpowiedzUsuńNo i po co sie z nim pierdoli** ????? Jeszcze po smierci mamy ??????
OdpowiedzUsuńBoje sie ze Harry bd zazdrosny , a co dopiero Valeri bd w ciazy z Josh'em :(
Niecierpie go !!!!!!! Chodzi mi o Josha oczywiscie
No właśnie ona sie jak dziwka zachowuje.... Nie lubie tego John'a... Niech ona z nim skończy
OdpowiedzUsuńSSSSuperr,czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńahhahahahahha a dobre by było jakby jej zmarła matka zaczęła ją nawiedzać i próbowała ją w jakiś sposób zabić za to co zzrobiła xD
OdpowiedzUsuńahahhhahahhahahahahahahahhahahahahahhahahaha
Usuń<3 wspaniały , ale nie potrzebnie pisałaś o pierdoleniu .. -.-
OdpowiedzUsuńNIENAWIDZE TEGO JOSHA !!! chyba jak znowu będzie się pierdoliła z Joshem przestaje czytać,jak anonimek na samej górze
OdpowiedzUsuńDobra odjebcie Sie od busi <3 sama dobrze wie co ma pisać < 3
OdpowiedzUsuńTeż nie lubie Josha, ale szanuje Busie, bo ona dla nas pisze,bo sami chcemy zeby pisała,Busia juz nie lapie weny..Napisala to by bylo ciekawiej:)
OdpowiedzUsuńDobra , wypowiem sie w sprawie tego imagina.. Według mnie to jest chore, żeby uprawiać seks z partnerem matki i to po jej śmierci. I w dodatku Harry był z nią od śmierci matki a ona go zdradziła.
OdpowiedzUsuńto brak szacunku do własnej matki i to zmarłej. Ja też nie mam mamy ,zmarła mi 3 lata temu i przykro mi jak takie coś czytam .
UsuńWSPANIAŁY ^.^ <33333
OdpowiedzUsuńSuper!!
OdpowiedzUsuńLudzie jeśli nie cche czytac to nie musicie .!
OdpowiedzUsuńJa teeż zbytnio nie lubie Josha , ale jakoś nie przeżywam tak jak wyy .
Wspanialy rozdział x3