- Dobrze.-powiedział i uśmiechnął się.Kiedy zaczęłam wchodzić po schodach na górę rozległo się pukanie do drzwi.Szybko zbiegłam i otworzyłam je.Stał w nich Harry.
- Cześć księżniczko.-powiedział i uśmiechnął się.Wpuściłam go do środka.
- Hej kochanie.-powiedziałam i pocałowałam go delikatnie w usta po czym złapałam za rękę i pociągnęłam do swojego pokoju.Usiadł na łóżku, a ja usiadłam na nim okrakiem.
- Stęskniłeś się za mną?-zapytałam i zagryzłam wargę.
- Nawet nie wiesz jak bardzo.-odpowiedział i musnął moje wargi.Uśmiechnęłam się.
- Właśnie miałam iść się kąpać.-powiedziałam i wstałam z niego.Podeszłam do garderoby.
- Właściwie niunia przyszedłem tylko na chwilę.Zostawiłaś w samochodzie portfel.-powiedział i wyciągnął go z kieszeni.Podeszłam do niego.
- A to dlatego nie mogłam go znaleźć.-powiedziałam i uśmiechnęłam się po czym wzięłam od niego swój portfel i położyłam go na biurku.Chłopak już nic nie powiedział wstał i podszedł do mnie.Objął mnie od tyłu i dłońmi zaczął jeździć po moim brzuchu.
- Dlaczego kochanie nie zostaniesz na noc?-zapytałam odwracając się w jego stronę.
- Jutro do szkoły..I jeszcze muszę jechać do Liam'a.-odpowiedział i musnął moje wargi.
- No dobrze.A na, którą jesteś z nim umówiony?-zapytałam.Spojrzał na godzinę.
- Właściwie już powinienem jechać.-powiedział i odsunął się ode mnie.
- Dobrze.Widzimy się jutro w szkole.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.Zeszliśmy razem na dół.Josh nadal siedział w salonie i sprawdzał sprawdziany.
- Dobranoc.-powiedział Harry.Josh spojrzał się na niego i uśmiechnął się.Pożegnałam się z nim namiętnym pocałunkiem.Chłopak wyszedł i zamknął za sobą drzwi.Oparłam się o komodę i spojrzałam na Josh'a.
- Dużo Ci jeszcze zostało?-zapytałam.Spojrzał na mnie i pokiwał twierdząco głową.Wzruszyłam obojętnie ramionami i weszłam do łazienki.Rozebrałam się i wzięłam szybki prysznic.Wyszłam z łazienki owinięta w ręczniku.Weszłam do swojego pokoju i podeszłam od razu do garderoby.Wyjęłam koszulę nocą i majtki.Położyłam je na łóżko.Wytarłam się i ubrałam.Wzięłam plecak i usiadłam przy biurku.Odrobiłam pracę domową z chemii.Na jutro Josh zapisał kartkówkę.Za bardzo nie rozumiałam Tego.Chciałam, żeby lepiej mi to wytłumaczył ale nie miał czasu.Z internetu przeczytałam streszczenie lektury.Już mi się nie chciało czytać całej książki.Kiedy skończyłam zeszłam do dół do Josh'a.Usiadłam obok niego.
- Ile Ci jeszcze zostało?-zapytałam patrząc na niego.
- Już skończyłem.Ale widzę, że nie zdążyłem na kąpiel.-odpowiedział i włożył wszystko do teczki.
- No nie zdążyłeś.-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Może następnym razem.-powiedział i posłał mi uśmiech.
- O ile taki będzie kochanie.-odpowiedziałam i wstałam.Podeszłam do schodów.
- Spać już idziesz?-zapytał wstając.Pokiwałam twierdząco głową i poszłam do pokoju.Podłączyłam telefon pod ładowarkę i położyłam się spać.Rano obudził mnie Josh.Zdenerwowany rozmawiał przez telefon.Jego krzyki było słychać, aż na górze.Przetarłam oczy i zeszłam na dół.Mężczyzna stał ode mnie tyłem. Po cichu podeszłam do niego i delikatnie objęłam go od tyłu.Wsunęłam swoje zimne dłonie pod jego koszulkę.Szybko zakończył rozmowę.Odsunęłam się od niego.Odwrócił się w moją stronę.
- Z kim rozmawiałeś?-zapytałam patrząc na Niego.
- Nie ważne Valerie.-powiedział i wszedł do kuchni.Weszłam za nim.
- Ważne.Byłeś zdenerwowany.Powiedz mi proszę.-powiedziałam stanowczo.
- Nie Twój interes.-powiedział i zalał kawę.
- Jak sobie chcesz.-powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.Ubrałam się.
Poszłam do łazienki.Zrobiłam warkocza,umyłam zęby i zrobiłam lekki makijaż.Wróciłam do pokoju.Spakowałam książki i zeszłam na dół.Miałam jeszcze 10 minut do szkoły.
- Josh..Jedziesz już?-zapytałam.Mężczyzna wyszedł z kuchni i spojrzał na mnie.
- Tak.-odpowiedział.Założyłam buty i wyszłam przed dom.Po chwili dołączył się do mnie.Zamknął dom.Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy.Przez całą drogą nie odezwałam się.Kiedy podjechaliśmy pod szkołę zauważyłam Harry'ego całującego się z jakąś dziewczyną.Wcześniej spotykałam ją na szkolnym korytarzu.Doszła do szkoły w tym roku.Jest ode mnie młodsza o rok.Zdenerwowana wysiadłam z samochodu.
- Valerie co ty robisz?-zapytał Josh.Nic nie odpowiedziałam.Zamknęłam drzwi i podeszłam do nich.
- Co ty kurwa robisz?-zapytałam.Harry odsunął się od dziewczyny i spojrzał na mnie zdziwiony.
- Kochanie kto to jest?-zapytała dziewczyna.
- Kochanie?No pięknie..Czego ja się tu dowiaduje.-powiedziałam i odwróciłam się.Ruszyłam zdenerwowana w stronę szkolnych drzwi.W pewnym momencie poczułam uścisk na ramieniu.Odwróciłam się.
- Valerie co się stało?-zapytała Ashley.Po moich policzkach spłynęły łzy.
- Odwróć się.-powiedziałam.Zrobiła tak jak jej kazałam.Odwróciła się i spojrzała na Harry'ego,który nadal stał z tą dziewczyną.
- Valerie przykro mi.Chciałam Ci to powiedzieć ale groził mi.-powiedziała i wtuliła mnie w siebie.
- Co?-zapytałam i odsunęłam się od dziewczyny.
- Wiedziałam o tym wszystkim ale nie mogłam powiedzieć.-odpowiedziała.
- Ile to już trwa?-zapytałam.
- Przed śmiercią Twojej mamy zaczęli się spotykać.-powiedziała i zmarszczyła czoło.
- Boże Ashley.Czyli przez ten cały czas byłam okłamywana.-powiedziałam.Weszliśmy do szkoły.Akurat zadzwonił dzwonek.Weszłyśmy do klasy i zajęłyśmy wolne miejsce.
- Nawet nie wiesz jak bardzo chciałam Ci to powiedzieć.Ale on mi groził.Powiedział, że coś mi zrobi jak się dowie, że Ci powiedziałam.-powiedziała wyciągając książki z plecaka.
- Zabiję ją.-powiedziałam i również wyciągnęłam książki.Przed ostatnią lekcją była przerwa 25 minutowa więc miałam dużo czasu na zrealizowanie planu.Rozejrzałam się po korytarzu.Nigdzie nie widziałam Harry'ego.Ale widziałam tą szmatę.Akurat weszła do łazienki.Szybko weszłam za nią i pociągnęłam ją za włosy.
-Aaaaaaaaaała.-krzyknęła.Ale nie oszczędzałam jej bólu.
- Jak się czujesz szmato?-zapytałam i roześmiałam się.Dziewczyna wyrwała mi się.Spojrzała na mnie.
- Dobrze się czujesz kretynko?-zapytała i przeczesała włosy palcami.
- Ja tak..Ale widzę, że ty jakoś nie bardzo.Powiedz mi jak Ci się pierdoliło z moim chłopakiem?
- Harry to Twój chłopak?-zapytała zdziwiona.
- Nie udawaj głupiej.Przez Ciebie nie jesteśmy razem.-powiedziałam i oparłam się o zlew.
- Nic mi nie mówił o tym, że ma dziewczynę.-powiedziała.
- No teraz już jej nie ma.Życzę wam szczęścia.-powiedziałam i wyszłam z łazienki.Trzasnęłam drzwiami tak, że dyrektor spojrzał na mnie.
- Kurwa tylko nie on.-powiedziałam pod nosem i przymknęłam oczy.Odwróciłam się i zaczęłam iść przed siebie.
- Valerie zaczekaj.-powiedział.Odwróciłam się.
- Tak proszę pana?-zapytałam i posłałam mu sztuczny uśmiech.
- Ile razy mam powtarzać, że drzwiami się nie trzaska?-zapytał i założył ręce na biodrach.
- Przepraszam.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Żeby to było mi ostatni raz.-powiedział stanowczo.Pokiwałam głową i weszłam do klasy równo z dzwonek.Teraz lekcja z Josh'em..Zajęłam miejsce w ostatniej ławce.Ashley usiadła obok mnie i wyjęła tylko długopis jak reszta klasy.Rozdał wszystkim sprawdziany.Całą lekcje na to mieliśmy.Udało mi się trochę ściągnąć.W szkole traktował mnie jak resztę klasy.Nie miałam dobrze.
- Jeszcze macie 5 minut.-powiedział.Zrobiłam poprawki i oddałam mu sprawdzian.Wróciłam na miejsce, a kiedy zadzwonił dzwonek, zarzuciłam plecak na ramie i razem z Ashley wyszłam ze szkoły.Szłyśmy chodnikiem do mnie do domu.W pewnym momencie podjechał Harry i otworzył okno.
- Valerie porozmawiajmy.-powiedział.Spojrzałam na Niego.
- Nie mamy o czym rozmawiać.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.Ashley wzięła mnie pod rękę i przyśpieszyłyśmy.Zamknął okno i pojechał z piskiem opon.
- Jak on mnie wkurwia.-powiedziała w pewnym momencie i spojrzała na mnie.
- Nie tylko Ciebie.-odpowiedziałam.Stanęłyśmy przed moim domem.
- Idziesz na herbatę?-zapytałam.Dziewczyna spojrzała na godzinę.
- Nie bardzo mogę.Jestem umówiona z mamą na fitness.-odpowiedziała.
- No dobrze.-powiedziałam i przytuliłam ją.
- To do jutra.-powiedziała.
Wiecie co?To już mnie wszystko wkurwia.Wasze komentarze mają motywować mnie do dalszego pisania.A przez nie nawet nie mam ochoty, żeby pisać dalej.Dostaje wiadomości typu " ZOBACZ " albo też, że nie bedziecie czytać mojego bloga.Bo co?Bo jest jakaś wreszcie akcja?Ma być nudno i słodko?Jak widzieliście zaczęłam pisać tego bloga to Harry był wredny i znowu taki będzie.Nie będę się pierdoliła z tym wszystkim. Postawcie się na moim miejscu.Dostaję już szału.Albo docenicie to wszystko albo ja KOŃCZĘ PISANIE!
Za błędy sorry nie mam ochoty ich sprawdzać.
No i kurwa widzicie co narobiliście .. <3 Busia sama dobrze wie co ma pisać więc .. : / Kochanie nie przejmuj się, a co do rozdziału to jest niesamowity ;*
OdpowiedzUsuńTo co pisz WSZYSTKO jest świetnee .Dzieje się co jest najważniejszee <3 nie koNcz pisania błagaam *.*
OdpowiedzUsuńJak czytałam poprzednie komentarze to dziwnie mi się robiło chociaż ja nie piszę tego opowiadania.Wiem jak się czujesz.To tak jakby nie doceniali twojej pracy.Kocham cie
OdpowiedzUsuńKurwa doceńcie wreszcie to co pisze Busia.Ciekawi mnie to jak wy byście się poczuły gdyby ktoś nie doceniał tego co wy piszecie.Ona naprawdę sie stara to widać.Musi być przecież jakaś akcja w tym.Bo bez tego to nuda.Zobaczymy kolejne rozdziały.Busia zdradzisz nam jedno?Będzie coś jeszcze między Valerie a Josh'em?
OdpowiedzUsuńNie..Już nie planuje takich rzeczy.Na pewno nie będą uprawiać seksu..Może tylko takie zbliżenia, że się pocałują ale nic więcej.Mam już pomysł na dalsze rozdziały :)
UsuńNo i dobrze ,pisz co chcesz ,to jest twój blog,miej w dupie te lizodupy i jakieś pierdolone s**i którym się to może nie podobać tylko dlatego ,że Harry jest pewnie ich ulubieńcem i chcą ,żeby on był idealny.Pisz dalej ,jesteś zajebista
UsuńDla mnie niesamowity blog *-* i nie kończ pisania, bo te osoby, które piszą te wredne komentarze są po prostu przyjebane i tyle :)
OdpowiedzUsuńoj nie nie nie nie nie nie kończ ! hmm ja tylko raz napisałam, ale tylko to, że mnie denerwuje Valerie, no ale nie miałam nic złego na myśli. Uwielbiam twojego bloga, jest boski, czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńNie kończ pisania! Zawsze się znajdą takie osoby które się będą promować i coś i będzie nie pasować. Ale są też normalni ludzie którzy też to czytają c;
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Pozdrawiam ♥
Pierdol hejterów :D Serio nie martw się,jest mi przykro z tego powodu jacy ludzie mogą być okrutni i nie doceniać czyjejś fantastycznej parcy ;// ... Kocham twoje opowiadanie i nie kończ go,a na ask'u przecież nie musisz odpowiadać na te wkurwiające pytania :c KOchamy Cię <3
OdpowiedzUsuńNie słuchaj hejterów ! Oni nie wiedzą co jest fajne! Z niecierpliwością codziennie wyczekuje kolejnego rozdziału i co chwile odświeżam strone mając nadzieje że dodasz nowy rozdział ! Proszę cię nie kończ pisania! <333
OdpowiedzUsuńAhh.. Busia jesteś cudowna w tym pisaniu, uwierz. Nie powinnaś przestawać pisać... To, że inni nie doceniają tego jak się starasz to może dlatego że są zazdrośni, ale proszę nie przestawaj. A i niesamowity rozdział <3 Aghh. Harry jest taki niedobry ;)
OdpowiedzUsuńNie koncz prosze :(
OdpowiedzUsuńO ja pieprze. Jani Harry. :c // imaginy1onedirection
OdpowiedzUsuńTwój blog jest Cudowny *u* Nie przejmuj się tymi głupimi komentarzami : ) Proszę nie kończ < 33
OdpowiedzUsuńFajny rozdział ;) Pisz dalej i się nie przejmuj :** <3
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie komentarzami . Ale masz racje . Tak naprawde masz 100 czytelnikow a tylko 10 ma pozytywne nyslenie na temat opowiadania . Walcie sie ludzie i tyle !!! . Swietny i czekam na nastepny ; *
OdpowiedzUsuńNie zwracaj na to uwagi , ja czytam bloga ze wzgledu na dalszy ciag
OdpowiedzUsuńPieprz te głupie kom ..pisz dalej <3 /Harriet Styles
OdpowiedzUsuńWal te komki oni maja lby zjebane a ty pisz dalejj *.* slonko
OdpowiedzUsuńBuśka one tylko zazdroszczą <3 :D
OdpowiedzUsuńKocham Ciebie i tego bloga <3 i nie przejmuj sie tymi komentarzami <3 przynajmniej nie jest to kolejny w którym wszystko jest kolorowe ....... ja osobiście nie moge doczekać sie kolejnego rozdziału *-*
OdpowiedzUsuńpisz dalej bo cudownie piszesz a tamtymi komami sie nie przejmuj, bo ty decydujesz co bedzie w nowym rozdziale nie oni:* :)
OdpowiedzUsuńTo jest Cudnee <3 Pisz dalej :) Jesteś naprawdę dobra w pisaniu!! A tamtymi komentarzami się nie przejmuj :D
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest zajebiste. Nie wiem czego się czepiają. W końcu coś się dzieje, jakaś drama, a nie to co inne imaginy. Wszędzie słodycz, miłość, szczęście...rzygam tęczą. Tylko szczerze mówiąc wolałabym żeby jednak na końcu była z Hazzą :) Powodzenia w dalszym pisaniu xxx
OdpowiedzUsuńPisz dalej Busia! <3 nie przejmuj się hejtamii!! ihiih :3 jesteś NAJLEPSZA i twoje opowiadanie jest NAJLEPSZE EVER ! <3 DALEEEEEJ :>
OdpowiedzUsuńJa taaam kocham twoje opowiadanie <333
OdpowiedzUsuńKochaaam twoje opowiadanie <333 .
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tymi idiotami co piszą ci te hejtyy =3 .
Twoje opowiadanie jest Zajebi*teee <3333 .
Piszzz dalej , masz ogromny Busiaa talent :) .
Czekaam z upragnieniem na nexxaa x3 .
Nie mogę się dalej doczekać co będzie x3 .
Ohh , jak Hazza mógł :---; .
OdpowiedzUsuńZdardzisz mi rąbka tajemnicy co bedize dalje .?
Twoje opowiadania są super <3 I proszę pisz dalej <#
OdpowiedzUsuńw koncu jakas akcja a im jak zwykle nie pasuje. boze nikt was nie zmusza do czytania tego bloga. wiec jsk sie cos nie podoba to po prostu przestan czytac i tyle .. ale cci hejterzy to pewnie tylko talentu zazdroszcza i tyle bo same nic nie potrafia. ja i tak cie i tego twojego bloga kocham kckckc
OdpowiedzUsuńJezu...serio przejmujesz sie komentarzami jakichś napalonych na Harrego lasek? Ogar, myslalam ze jestes ponad to. Ten blog jest pierwszym, ktorego czytam, zawsze bylam negatywnie nastawiona do tego typu rzeczy, ale Ty przekonalas mnie do czytania i komentowania blogów. Musze przyznac, ze podobaja mi sie akcje z Joshem i chce zeby Harry dostal za swoje :D I nie koncz z pisaniem :) Mozesz przeciez wciaz dodawac posty dla normalnych ludzi, a nie jakichś psychofanek czy zapatrzonych w siebie małolat, nie?:) Pozdrawiam, i czekam na kolejny rozdzial ,nie zawiedz mnie :)
OdpowiedzUsuńPo prostu czytasz mi w myślach <3333333
UsuńZapraszam też do mnie! Jaka będzie reakcja Harrego jak Niall oświadczy sie * SHOPIE *?
OdpowiedzUsuńChcesz wiedzieć? To skomentuj 7 ROZDZIAŁ - http://imaginyjednokierunkowe1d.blogspot.com/2013/08/imagin-z-niallem-rozdzia-7.html
Świetne !!!
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńswietny pisz dalej i nie przejmuj sie tymi komententarzami kieruj sie soba ;>
OdpowiedzUsuńBest blog EVER ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńWszyscy chcą żebyś pisała! Pisz dalej! Twój blog jest najlepszy! Sama chcę założyć bloga ale nie wiem czy ludzie będą go czytać :/
OdpowiedzUsuń