- Zostaw mnie.Idź sobie lepiej do Sam.-powiedziałam i weszłam do łazienki.Chłopak uderzył pięścią o ścianę.Ale nie zwróciłam nawet na to uwagi.Zamknęłam drzwi od łazienki i usiadłam na brzegu wanny.
- O czym rozmawialiście?-zapytała patrząc na mnie.
- Przepraszał mnie.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Wybaczyłaś mu?-zapytała
- Oczywiście, że nie..Skąd mam mieć pewność, że on zaraz do niej nie poleci?-zapytałam.
- Właśnie też racja..Dzisiaj przyjeżdża Zayn z Louis'em.-powiedziała i posłała mi uśmiech.
- Po co?-zapytałam.
- Byłam z nim umówiona, a że Zayn zadzwonił, że będzie z Louis'em to zajmie się Tobą.-powiedziała i zaśmiała się.Zdziwiona spojrzała na nią i lekko uderzyłam ją w ramie po czym również się zaśmiałam.
- Głupia jesteś.-powiedziałam.
- No co?Harry mógł Cię zdradzać, a ty nie możesz się odegrać?-zapytała W tamtym momencie zrobiła się bardzo poważna.Jakby zależało jej na tym, żebym zdradziła Harry'ego.
- Jak ja go nawet dobrze nie znam.Tylko co nieraz widzimy się w szkole i rozmawiamy ale to nic takiego..-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Dobrze się składa bo on nie ma dziewczyny.-powiedziała w pewnym momencie i uśmiechnęła się.
- Nie mogę tak..-powiedziałam.
- Ale dlaczego?Ty mogłaś cierpieć przez Harry'ego, a on już nie może?-zapytała.Wzruszyłam ramionami i wstałam.
- To co?Wchodzimy pod prysznic?-zapytałam.Pokiwała twierdząco głową.Rozebrałyśmy się i weszłyśmy pod prysznic.Po 10 minutach wyszłyśmy owinięte w ręczniku i weszłyśmy do pokoju.Ubrałyśmy się w piżamę i usiadłyśmy na łóżku.
- Za ile przyjadą?-zapytałam.Dziewczyna wzięła do ręki telefon.Akurat zadzwonił Zayn.
- Cześć Kochanie.Za ile będziecie?-zapytała.
- Już jedziemy.-odpowiedział i rozłączył się.Spojrzała na mnie.
- Już jadą kochanie.Wykorzystaj sytuację.-powiedziała.
- Sama nie wiem.-odpowiedziałam.Do pokoju dziewczyny wszedł Harry.Usiadł obok mnie.
- Valerie przepraszam.-powiedział i złapał mnie za dłonie.
- Harry ja już Ci coś powiedziałam.-odpowiedziałam i spojrzałam na Niego.
- Zależy mi na Tobie Valerie!Wybacz mi proszę.-powiedział.
- Wyjdź stąd proszę.-powiedziałam stanowczo.
- Ale Valerie.-nie dokończył.Ashley przerwała mu.
- Wyjdź stąd Harry.-powiedziała.Chłopak zdenerwowany wstał i wyszedł z pokoju.
- Nie przejmuj się nim.-powiedziała przybliżając się do mnie.
- Ale ty Tego nie rozumiesz Ashley.Ja go nadal kocham..Chce żebyśmy byli razem..Ale boję się, że znowu mnie zdradzi.-powiedziałam i spuściłam głowę.
- Nie chce żebyś przez niego cierpiała.Dobrze się zastanów.-powiedziała i przytuliła mnie.
- Tak wiem.-odpowiedziałam.W tym samym czasie do pokoju wszedł Zayn i Louis.
- Cześć dziewczyny.-powiedział Zayn i podszedł do Ashley po czym namiętnie ją pocałował, a później mnie w policzek.
- Hej.-odpowiedziałyśmy równocześnie i zaśmiałyśmy się.Louis usiadł obok mnie na łóżku, a Zayn od razu zajął się Ashley.Nie interesowali się nami.Spojrzałam na Louis'a i uśmiechnęłam się.
- Jak Ci się układa z Harry'm?-zapytał w pewnym momencie.
- Nie układa..Nie jesteśmy już razem.-odpowiedziałam po chwili.Chłopak zdziwiony spojrzał na mnie.
- Dlaczego?Oczywiście jeśli mogę wiedzieć.-zapytał.
- Nie chce o Tym rozmawiać.-odpowiedziałam i przysunęłam się do niego.Do 21 siedzieliśmy i rozmawialiśmy.Kiedy Zayn zaproponował grę w butelkę,usiedliśmy na podłodze i zaczęliśmy grać.Po dobrych 30 minutach Ashley zakręciła butelką i padło na mnie.
- Pytanie czy wyzwanie?-zapytała patrząc na mnie.
- Mm wyzwanie.-odpowiedziałam po chwili zastanowienia.
- Dobra.To pocałuj bardzo namiętnie Louis'a.-powiedziała i zagryzła wargę.Spojrzałam na chłopaka i przybliżyłam się do niego.Niepewnie ale namiętnie pocałowałam go.
Po chwili odsunęłam swoje usta od jego ust.Przez ten cały pocałunek myślałam o Harry'm.Było mi głupio..Ale na szczęście Tego nie widział.Spojrzałam na Louis'a i uśmiechnęłam się.Po kilku minutach skoczyliśmy grę bo chłopaki musieli już iść.Pożegnałyśmy się z nimi i kiedy wyszliśmy z pokoju.Podszedł do mnie Harry.
- Valerie zaczekaj.-powiedział.Spojrzałam na Niego.
- Czego znowu chcesz?-zapytałam.Złapał mnie za rękę i pociągnął do swojego pokoju.
- Proszę daj mi ostatnią szansę.-powiedział.Przez dobrą chwilę nic nie powiedziałam.Patrzyłam na Niego.Widziałam, że mu strasznie na mnie zależy.
- No dobrze.Ale to jest Twoja ostatnia szansa..-powiedziałam po dobrej chwili zastanowienia.Chłopak uśmiechnął się i wtulił mnie w siebie.
- Dziękuję Valerie.-powiedział.Spojrzałam na Niego i delikatnie uśmiechnęłam się.
- Skończyłeś z Samantą?-zapytałam.
- Tak.-odpowiedział.
- Cieszę się.-powiedziałam i usiadłam na łóżku.Usiadł obok mnie.
- Jesteś dla mnie najważniejsza.Nie wiem co sobie myślałem spotykając się z Nią.Dużo spraw przemyślałem.-powiedział.
- Cieszę się, że wszystko zrozumiałeś.-powiedziałam.
- Śpisz dzisiaj u mnie?-zapytał.Pokiwałam twierdząco głową i wstałam.
- Pójdę po swoje rzeczy.-powiedziałam i weszłam do pokoju Ashley.Dziewczyna siedziała na łóżku.Podeszłam do walizek.
- Gdzie idziesz?-zapytała zdziwiona.
- Do Harry'ego..Nie masz nic przeciwko?-zapytałam.
- Pewnie, że nie.Wybaczyłaś mu?-zapytała.Pokiwałam twierdząco głową i poszłam do pokoju chłopaka.Położyłam walizki na boku i usiadłam na łóżku.
- Dlaczego masz u nas walizki?Coś się stało?-zapytał.
- Josh chciał, żebym zamieszkała ze swoim ojcem.Nawet go nie znam..Nie chciałam do niego się przeprowadzać dlatego przyszłam do Ashley..-odpowiedziałam.Chłopak wtulił mnie w siebie.
- Ale on wie gdzie Ty jesteś?-zapytał.
- Nie..I nie chce żeby wiedział.-powiedziałam wtulając się w Niego.
- Teraz masz mnie.-powiedział.Spojrzałam na Niego.
- Dziękuję.-powiedziałam i ziewnęłam.
- Śpiąca jesteś?-zapytał.
- Tak.-odpowiedziałam.Chłopak położył się i poklepał wolne miejsce obok siebie.Uśmiechnęłam się i położyłam się obok niego.Okrył nas kołdrą i wtulił w siebie.Rano obudził nas budzik.Wstałam i spojrzałam na chłopaka.Uśmiechnął się i musnął delikatnie moje wargi.
- Która godzina?-zapytałam.Spojrzał na zegarek.
- 6:45.-odpowiedział.Wstałam z łóżka i podeszłam do jednej walizki.Wyjęłam z niej ciuchy i poszłam do łazienki.Przebrałam się i uczesałam włosy oraz umyłam zęby.
Wróciłam do Harry'ego.Stał przy biurku ubrany już.Podeszłam do niego i objęłam go od tyłu.
- Gotowa?-zapytał odwracając się w moją stronę.
- Tak.-odpowiedziałam.Musnął moje wargi i odsunął się.Poszedł do łazienki i po kilku minutach wrócił do pokoju.Akurat zdążyłam się spakować.Chłopak wziął swój plecak i złapał mnie za rękę.Razem zeszliśmy na dół.Założyliśmy buty i wyszliśmy z domu.Wsiedliśmy do samochodu.Po kilku minutach byliśmy już pod szkołą.Wysiadłam i zaczekałam na Harry'ego.Chłopak zamknął samochód i złapał mnie za rękę.Razem weszliśmy do szkoły.
- Gdzie masz lekcje?-zapytał.
- W chemicznej.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Z Josh'em?-zapytał.Pokiwałam twierdząco głową.Podeszliśmy pod klasę.Kiedy zadzwonił dzwonek,chłopak pocałował mnie namiętnie i odsunął się.
- Widzimy się później.-powiedział.Uśmiechnęłam się i weszłam do klasy.Zdziwiło mnie to bardzo, że Ashley jeszcze nie było.Josh wszedł do klasy i od razu spojrzał na mnie.Nie miałam ochoty na udzielanie się na lekcji.Na szczęście o nic mnie nie pytał.Lekcja zleciała bardzo szybko, a Ashley nadal nie było.Kiedy chciałam wyjść z klasy zawołał mnie Josh.Niechętnie podeszłam do niego.
- Czego chcesz?-zapytałam chamsko.
- Valerie chciałem Cię przeprosić za wczoraj.Nie powinienem zgadzać się na tą całą przeprowadzkę.-powiedział.
- Dlaczego chciałeś mnie oddać?-zapytałam patrząc prosto w jego oczy.
Wow jestem pierwsza :3 ( chyba ) super rozdział Busiu ! Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńnareszcie! :3 cudowny rozdział <3
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, ale 3 raz z rzędu taki krótki ;c KC <3
OdpowiedzUsuńPostawa Valerie jest już monotonna... Kiedy pokłóci się z Harry'm i z nim zrywa to ciągle mu wybacza! Akcji troche poproszę ;) Bardzo mi się wpis podoba, ale zezłościłam się kiedy ona mu wybaczyła, chociaż to tylko opowiadanie więc luzik ;D Czekam na dłuuuuuugiego nexta ;)
OdpowiedzUsuńJa tez wkurzylam sie przy momecie gdzy mu wybaczyla.
UsuńNajlepszy w sumie jak zawsze ale prosze dodaj jakoś długi :) czekam na next :*
OdpowiedzUsuńzajebisty ,pisz dalej kotek ;)
OdpowiedzUsuńjaki fajny rozdział serio :D spoko jest no :D hehe super akcja ale powinna się na nim najpierw odedgrać xddd
OdpowiedzUsuńPoptostu MEGA <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next :******
Niesamowity :****
OdpowiedzUsuńPownie Valeri bd miala romans z Louisem, prawda ?????
Świetny ;*** Jak zawsze ;****
OdpowiedzUsuńExtra . Czekam na nexta ; )
OdpowiedzUsuńco z Nathanem? Pliska niech będzie akcja z nim :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Czekam na next. Bardzo podoba mi się twoje opowiadanie.
OdpowiedzUsuńczekam na next jest super
OdpowiedzUsuńCudne !!! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 zapraszam do mnie : http://onedirection101imaginy.blogspot.com/ <3
OdpowiedzUsuńsuper, dawaj neeext *u*
OdpowiedzUsuńczekam na nowyyyy <3 świetny ten rozdzial, mam nadzieje, że Valerie nie przeprowadzi się do Josha :DD
OdpowiedzUsuńSuper zajebisty :****
OdpowiedzUsuńBusia kiedy tak mniej wiecej next czesc ????? ;*****
OdpowiedzUsuńsuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńczekam na dłuuuugi next ;* plis jak najszybciej
jezu jakie to wspaniałe:*
OdpowiedzUsuńJAKI CUDOWNY < 3333333333333 KC :****
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten rozdział:))))))))))) Dalszych sukcesów życzę w pisaniu....I wkurzyłam się trochę że tak szybko mu wybaczyła,chciałam żeby wparował i żeby była w łózku z Louisem xd ale by była grubaaa akcja xddd ;**
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam ; D Tez bym tak chciała ale trudno, Busia decyduje co będzie pisała ; D I tak to co pize jest genialne, nieprawdaż? : D
UsuńPRAWDAM XD Hahaha ;D serio jest genialne no ale więcej akcji .. ;P Busia dawaaaj ! :p Chyba że bedac w zwiazku z Hazzą sie przespi,ooo grubo :D
Usuńhahahhaha zgadzam się z Pauliną!! <3333
Usuńjezu jaki fajny :P
OdpowiedzUsuńmam pytanie ... czy juz wczesniej decydowalas sie np. rok temu na pisanie imaginow? :D lub skad wzielas imie josh?czy to mialo byc imie perkusisty chlopcow czy po prostu takie wybralas? ile masz lat?kiedy masz urodziny?:P
przepraszam za pytania ale ciekawa jestem.;**
Nie nigdy nie myślałam nad założeniem takiego bloga.Pamiętam kiedyś przeczytałam jeden rozdział u kogoś na blogu i zaczęłam sama pisać.Skąd wzięłam imię Josh?Perkusista chłopców *_*. Mam 16 lat, a urodziny mam 7 stycznia:)
Usuńdobrze,dziękuje za odpowiedzi <333333
UsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuńJEZU KCKCKCKCKCKCKKCKCKCKC WIESZ?:*
OdpowiedzUsuńJaki zajebiaszczy ;* Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńSuperrrr.!;******
OdpowiedzUsuńCzekam na next.;**!
jezu jaki wspaniałyyyyy !!!!! <3333
OdpowiedzUsuńja zwariuje dodawaj kolejny !! :****
jezu jaki superancki rozdzial kckckc
OdpowiedzUsuńJak zawsze zajebisty kochanie ;3
OdpowiedzUsuńNie powiem... dość zdziwiłam się, że Val wybaczyła Harremu... no i... co teraz kurwa będzie z Louisem ;OO
Coś czuję i liczę na mały romansik :D ♥
To tyle, weny skarbie życzę ^^ xx
Zajebisty pisz nexta pliss aleee d£uzszzego wole poczekac 2 dni wiecej i czytac dluzekkk k.ccc busiuuu
OdpowiedzUsuńSuper KC :*****
OdpowiedzUsuńHahahah jaka akcja z Louisem XD
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;*** <3
Swietny jak wszystkie inne :* <3
OdpowiedzUsuńKocham cb Busiu :*
Co tu duzo mowic ????
OdpowiedzUsuńPoprostu zajebisty <3 <3 <3 <3
Boski ! *.* ale szkoda że taki krótki :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że następny wejdzie niedlugo i będzie trochę dluższy ! <3
Cieszę się że Val wybaczyla Harremu mimo że miał tak ciężkie przewinienie xD Wdg mnie pasują do siebie <3
Szkoda tylko że Josh chciał żeby się wyprowadziła do ojca :/
No ale cóż jakaś akcja musi być !
Ciekawi mnie trochę czemu Ashley nie było w szkole :P
Mam nadzieję że nic jej się nie stało !
I jeszcze niedługo Kat z powrotem wróci do Irlandii!
Mam nadzieję że się pogodzą ! Mimo że to co zrobiła Kat jak dla mnie jest niewybaczalne ale i tak mam nadzieję że się pogodzą i znów będą NAJ <3
Fajnie by było jakby Kat byla też z którymś z chlopaków ! :D
hahah Ja i moje przemyślenia :D
Lubię wylewać moje myśli na papier :)
Fajnie by było jakby Val na stałe się wprowadziła do Harrego <3 I mam nadzieję że to co on powiedział okaże się prawdą <3
Ojej! Troszkę się rozpisałam :P
Mam nadzieję że mój komentarz jak i reszty zmotywuje Cię do pisania dalszych części i jeszcze raz mam nadzieję że niedługo pojawi się następny rozdział !
Kocham to twoje opowiadanie i nie wiem co bym bez niego zrobiła ! Moje życie byłoby nudniejsze...chociaż nie wiem czy może być bardziej nudne xD
Dobra kończę mój referat :P
Trochę motywacji zawsze się przyda ^^
Ja sądze że wszystko powinno być inaczej... Że Val wybaczyła tak szybko Harremu to źle bo on już myśli że ona już taka jest i będzie.. Ciągle wybacza... A żeby się z Kat pogodziła? Ja nie chce ;D Ale zgadzam się tylko z tym żeby następny był dłuższy :)
UsuńJa tak samo. Nie chce żeby się godziły. ;)
UsuńNo cuż :D
UsuńKażdy ma inne zdanie :P
Mimo to, to nie zależy od nas czy się pogodzą czy nie
A co do Val...zapewne zrobiłabym tak samo na jej miejscu ... No bo ona się zakochała w Harrym i nie chce go stracić!
Zapewne każda/y z was chciałaby/chciałby mieć takiego chłopaka/taką dziewczynę !
Kiedy następny bo już nie mogę się doczekać i trochę świruje ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z anonimem u gory :D ;****
OdpowiedzUsuń↑↑↑↑↑↑↑↑↑↑↑↑
Super Boski <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;***
ona jest taka naiwna,ja pierdole
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.. Naiwna... Po cholere!
Usuńgdyby Lou wiedział ze całuje go kurwa pewnie by sie nie zgodził :D
OdpowiedzUsuńjeszcze by czwartego zaliczyła :D potem Liam i Niall :) może jeszcze ktoś ze szkoły? nie pogardziłaby :3
Zajebisty kochanie ;***
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta <3 <3 <3
kiedy następna część??????
OdpowiedzUsuńHalo ?????? Ja tu wariuje !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKiedy next czesc bo ja juz normalnie sie doczekac nie moge :D
Neeeeeeeextttttt !!!!!!!!!!!!!!!! :( :( :( :( :(
OdpowiedzUsuńyou out, refrain from pulling the rod about within the indication to publication descriptions on refurbished
OdpowiedzUsuńitems are ones you go on an online shopping is
now considered nonclassical and slick. invaluableness earrings
can be selfsame convenient and can achieve a sincere figure.
animate thing a expert thought to ask to Wholesale Coach Purses Coach Outlet Stores Coach Outlet Handbags Coach Handbag Outlet your new
front-runner. Use the tips to a lower place. Plants want to deliver jewellery, grow careful you can get your currency if you guarantee a friendly
assets signaling, do not shorten on act person of color all the heterogeneity.
No mental object what age you are. If you eff a lot