wtorek, 3 września 2013

Rozdział 68.

- Dziękuję.-powiedziałam.Chłopak spojrzał prosto w moje oczy.
- Chodź pojedziemy nad morze.-powiedział i uśmiechnął się.
- Dobrze kochanie tylko ubiorę się.-powiedziałam i podeszłam do garderoby.Wyjęłam z niej ciuchy i poszłam do łazienki.Umyłam zęby,zrobiłam makijaż i uczesałam włosy po czym ubrałam się.
Wróciłam do Louis'a.Chłopak wstał i podszedł do mnie.
- Ślicznie wyglądasz.-powiedział i uśmiechnął się.
- Dziękuję.-odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
- Będziemy musieli zajechać jeszcze do mnie.-powiedział.Pokiwałam głową.Zeszliśmy na dól i założyliśmy buty.Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu.Chłopak ruszył.Zapięłam pasy i spojrzałam na Niego.
- Co z Harry'm?-zapytał w pewnym momencie.
- Nic..-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.Chciałam zapomnieć o tym chłopaku.Wkurwił mnie...Zawsze to moja wina..To ja zawsze zostaję szmatą.Każdy widzi moje błędy, a Harry'ego już nie..No bo przecież Harry niby taki kochany...Każda za nim lata jak pojebana ale żadna nie zdaje sobie sprawy jaki on naprawdę jest..Nie chciałam o nim myśleć..Chciałam po prostu zacząć nowy rozdział z Louis'em ale dobrze wiedziałam, że zawsze ktoś mi o nim przypomni..
- Valerie.-powiedział Louis ale nie zareagowałam.Za bardzo się zamyśliłam.
- Valerie.-powiedział znowu i położył dłoń na moim udzie.
- Tak?-zapytałam.Myślami wróciłam do rzeczywistości.
- O czym myślałaś?-zapytał
- Nie ważne kochanie.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.Położyłam swoją dłoń na jego dłoni.Uśmiechnął się.Po chwili byliśmy już pod domem chłopaka.Pierwszy raz jestem w tym miejscu.Wysiadłam z samochodu i podeszłam do chłopaka.Złapał mnie za rękę i razem weszliśmy do jego domu.
- Rozgość się księżniczko.Ja muszę wziąć prysznic.-powiedział i pocałował mnie po czym wszedł po schodach na górę.Rozejrzałam się po mieszkaniu i usiadłam na kanapie w salonie.Po kilku minutach Louis zszedł do dół i podszedł do mnie.
Ubrał się inaczej niż zawsze.Wstałam i podeszłam do Niego.
- To co?Jedziemy?-zapytałam.
- Tak.-odpowiedział.Wyszliśmy z domu.Chłopak zamknął drzwi, a ja w tym czasie wsiadłam do samochodu i zapięłam pasy.Dołączył do mnie i ruszył.
- Valerie wieczorem Zayn robi imprezę..Masz ochotę pójść ze mną?-zapytał.Nie byłam pewna czy na nią iść.Liczyłam się z Tym, że spotkam na niej Harry'ego..
- Dobrze, a o której?-odpowiedziałam po chwili zastanowienia.
- O 19-stej.-odpowiedział i uśmiechnął się.Spojrzałam na godzinę.
- No to mamy jeszcze 5 godzin.-powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
- Jak będziemy wracać z plaży to zajedziemy do centrum handlowego.-powiedział.Spojrzałam na Niego.
- Dobrze kochanie.-powiedziałam.Przez całą drogę rozmawialiśmy.Kiedy dojechaliśmy na miejsce wysiadłam z samochodu i oparłam się o samochód.Louis podszedł do mnie i objął mnie w tali.Przez cały czas patrzył mi w oczy.
- Kocham Cię..-powiedziałam i musnęłam jego wargi.
- Ja Ciebie też Valerie.-odpowiedział i odwzajemnił muśnięcie.Po chwili złapał mnie za rękę.Weszliśmy na piasek.Chłopak wziął mnie na ręce i zaczął iść w stronę wody.
- Louis proszę tylko nie wrzucaj mnie.-powiedziałam i objęłam go za szyję.
- No dobrze.-powiedział i odstawił mnie na ziemię.Stanęłam przed nim i zawiesiłam ręce na jego szyi.Chłopak objął mnie w tali.
- Jesteś dla mnie najważniejsza.-powiedział i pocałował mnie namiętnie.Nic nie odpowiedziałam.Przedłużyłam pocałunek.Po chwili odsunął swoje usta od moich i oblizał swoje wargi.Dobrą godzinę pochodziliśmy po plaży.Kiedy wracaliśmy do samochodu zaszliśmy do baru.Zjedliśmy obiad.Kiedy mieliśmy już wychodzić zadzwonił mój telefon.Wyjęłam go z kieszeni i spojrzałam na wyświetlacz.
- Kto to?-zapytał Louis i spojrzał na mnie.
- Harry.-odpowiedziałam.
- Daj odbiorę.-powiedział i wziął ode mnie telefon.Odebrał.Nie chciałam słuchać o czym rozmawiają.Wstałam  i poszłam do łazienki.Po chwili wróciłam.Chłopak stał przed barem.Podeszłam do niego.
- Co chciał?-zapytałam i wzięłam od niego telefon.
- Chce się z Tobą spotkać.-powiedział obojętnie i zaczął iść przed siebie.Wyrównałam mu kroku.
- I co mu odpowiedziałeś?-zapytałam patrząc na Niego.Był na mnie zły, a nie wiedziałam nawet dlaczego.
- Że nie masz ochoty się z nim widzieć.-odpowiedział.Uśmiechnęłam się.
- To dobrze..-powiedziałam.Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy.Spojrzałam w Jego oczy.
- Jesteś na mnie zły?-zapytałam po kilku minutach.Spojrzał na mnie.
- Nie jestem.-odpowiedział i uśmiechnął się.Przejechałam opuszkami palców po jego karku.
- Kocham Cię.-powiedział i spojrzał na mnie.
- Ja Ciebie też.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.Po kilku minutach byliśmy już pod centrum.Wysiedliśmy z samochodu.Chłopak złapał mnie za rękę.Weszliśmy do sklepu.Louis pociągnął mnie do bardzo drogiego sklepu.
- Wybierz sobie coś.-powiedział i uśmiechnął się.Rozejrzałam się po sklepu i wzięłam sukienkę.Weszłam do przymierzalni i założyłam na siebie sukienkę.
- Jak Ci się podoba?-zapytałam i stanęłam przed Louis'em.
- Wyglądasz pięknie.-powiedział i spojrzał na cenę.
- Czy nie uważasz, że jest droga?-zapytałam.Chłopak pokręcił przecząco głową i uśmiechnął się.Pocałowałam go namiętnie i wróciłam do przymierzalni.Przebrałam się i wzięłam sukienkę.Podeszłam do Louis'a.Wziął ją ode mnie i podszedł do kasy.Zapłacił i wrócił do mnie.Złapał mnie za rękę.Wyszliśmy ze sklepu.
- Buty też potrzebujesz?-zapytał.
- Nie kochanie.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.Wyszliśmy z centrum i wiedliśmy do samochodu.Chłopak ruszył.
- Jedziemy do Ciebie?-zapytał.Pokiwałam twierdząco głową.Po kilku minutach byliśmy już pod moim domem.Wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu.Josh akurat siedział z jakąś kobietą w salonie.Spojrzałam zdziwiona na Niego.
- Josh...Kto to jest?-zapytałam zdziwiona i zarazem zszokowana.
- Valerie to jest moja nowa dziewczyna Amy.-odpowiedział i uśmiechnął się.
- Co?To Twoja nowa dziewczyna?-zapytałam ponownie zszokowana.Pokiwał głową.Wkurwiona złapałam Louis'a za rękę.Weszliśmy do pokoju.Położyłam się na łóżku.Chłopak spojrzał na mnie.
- Dlaczego jesteś na niego zła?-zapytał zdziwiony.
- Nie ważne.-odpowiedziałam obojętnie.Chłopak położył się obok mnie.Spojrzałam prosto w jego oczy.
- Nie lubię kiedy jesteś zła..-powiedział.Wtuliłam się w Niego.
- Przepraszam.-powiedziałam i spojrzałam prosto w jego oczy.
- Nie musisz przepraszać.-powiedział i uśmiechnął się po czym musnął namiętnie moje wargi.Odwzajemniłam pocałunek i uśmiechnęłam się.
- Która godzina?-zapytałam po chwili.Chłopak spojrzał na zegarek.
- 17:40.-odpowiedział i ponownie się uśmiechnął.
- Mamy jeszcze trochę czasu..Na co masz ochotę kochanie?-zapytałam i zagryzłam wargę.
- Na Ciebie.-odpowiedział.Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam go namiętnie całować.Chłopak szybkim ruchem zdjął ze mnie koszulkę.Zrobiłam to samo z nim.Kiedy zaczęłam rozpinać rozporek od jego spodni zadzwonił chłopaka telefon.Spojrzałam na Niego i zmarszczyłam czoło.
- Przepraszam Valerie.-powiedział.Zeszłam z niego.Odebrał telefon.Wsłuchiwałam się w całą rozmowę.Po kilku minutach rozłączył się zdenerwowany  i rzucił telefon na łóżku.
- Co się stało?-zapytałam.
- Nic..-odpowiedział obojętnie i spojrzał na mnie.
- Kto to był?-zapytałam i wzięłam jego telefon do ręki.Wyrwał mi go i schował do kieszeni.
- Nie ważne.-odpowiedział i zmarszczył czoło.Wstał z łóżka i podszedł do okna po czym odpalił papierosa.Zaciągając się spojrzał na mnie.Zmarszczyłam czoło i podeszłam do Niego.
- Nie lubię jak palisz..-powiedziałam..
- Przepraszam..-powiedział i wyszedł z pokoju.Założyłam koszulkę i poszłam za nim.Chłopak zszedł na dół i wyszedł przed dom.Wyszłam za nim i podeszłam do niego.
- Dlaczego tutaj przyszedłeś?-zapytałam.Chłopak objął mnie jedną ręką i wypuścił dym.
- Bo nie lubisz kiedy palę.Nie chciałem Tego robić przy Tobie..-odpowiedział i uśmiechnął się.Odwzajemniłam tylko uśmiech.Chłopak po chwili skończył palić i wyrzucił papierosa na ziemię.Wróciliśmy do domu.Nie zwracałam uwagi na Josh'a i jego nową kobietę.Nie miałam wyjebane ale strasznie zdenerwował mnie, że po tak krótkim czasie znalazł sobie kogoś nowego..Wróciliśmy do pokoju.Chłopak nadal był bez koszulki.Podeszłam do niego.Wtulił mnie w siebie.
- Zmęczona jestem..-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.Chłopak spojrzał na mnie i położył się na łóżku.Uśmiechnęłam się i położyłam się obok niego.
- Jeśli chcesz możesz się przespać.-powiedział i pocałował mnie w czoło.
- A ty?-zapytałam.Pokiwał twierdząco głową.Wtuliłam się w niego.Okrył nas kołdrą.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.Obudził nas Louis'a telefon.Chłopak wyciągnął go z kieszeni i odebrał.Po kilku minutach rozłączył się.
- Kochanie musimy jechać..-powiedział.Spojrzałam na Niego i wstałam z łóżka.Wzięłam sukienkę, którą kupił mi Louis i założyłam ją.
- Wyglądasz pięknie.-powiedział i pocałował mnie.
- Dziękuję.-odpowiedziałam i weszłam do łazienki.Zrobiłam makijaż i uczesałam włosy.Chciałam wyglądać inaczej niż zawsze..Po kilku minutach wróciłam do Niego.
- Mmm seksowna jesteś.-powiedział i ponownie mnie pocałował.
- Dobra dobra chodź już kochanie.-powiedziałam i pociągnęłam go za rękę.Zeszliśmy na dół
- Gdzie się wybierasz?-zapytał Josh.Spojrzałam na Niego.Siedział na kanapie i obejmował tą dziewczynę.
- Na imprezę.-odpowiedziałam oschle i założyłam szpilki.Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu.Po kilku minutach byliśmy pod domem Louis'a.
- Idziesz ze mną czy poczekasz w samochodzie?-zapytał.
- Poczekam tutaj.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.Chłopak wysiadł z samochodu i wszedł do domu.Zostawił swój telefon komórkowy.Niepewnie wzięłam go i spojrzałam na wiadomości.Dwa dni wcześniej pisał z Harry'm..Nie chciałam czytać ich wiadomości ale bardzo mnie ciekawiło co Louis pisał z Harry'm..A dużo się dowiedziałam...Harry napisał Louis'owi, że jestem jego zabawką..Teraz cieszę się, że z nim skończyłam..Kiedy Louis otworzył drzwi od samochodu odłożyłam szybko jego telefon.Chłopak wsiadł i spojrzał na mnie.
- Co patrzyłaś w moim telefonie?-zapytał i zapiął pasy.
- Która godzina..-skłamałam..Uśmiechnął się i ruszył.
- Dlaczego jesteś bez humoru?-zapytał.
- Zdaje Ci się.-odpowiedziałam i posłałam mu uśmiech.Kiedy byliśmy już na miejscu wysiedliśmy z samochodu.Chłopak złapał mnie za rękę i razem weszliśmy do domu Zayn'a.Przywitaliśmy się z znajomymi.Kiedy spojrzałam na Harry'ego odechciało mi się siedzieć na tej imprezie.Był sam bez tej swojej Samanty..Louis również spojrzał na Harry'ego i bardziej wtulił mnie w siebie po czym pocałował w czubek głowy.Loczek wstał i ruszył w naszym kierunku.
- Chodźmy Louis..-powiedziałam i pociągnęłam chłopaka w stronę kanapy.Usiedliśmy.Spojrzałam na Louis'a.Chłopak pocałował mnie namiętnie.Żeby zrobić na złość Harry'emu odwzajemniłam jego pocałunek i przejechałam językiem po jego wargach.Impreza szybko się rozkręciła.Nie zabrakło również narkotyków jak i alkoholu.Louis nie pił bo musiał kierować ale nie przeszkadzało mu, że ja piję.Kiedy już wiedziałam, że więcej nie mogę wypić Zayn wcisnął mi mały woreczek do ręki.Spojrzałam zdziwiona na Niego.Uśmiechnął się.Na całe szczęście Louis akurat był w łazience.Wszyscy zażyliśmy narkotyki.I wtedy film mi się urwał.Nic nie pamiętałam.


Jeżeli wystąpiły jakiekolwiek błędy to przepraszam ale nie chce mi się już sprawdzać...Idę spać bo o siódmej muszę misie wstać....
WIECIE CO MNIE WKURWIA?JAK MNIE WYZYWACIE I PISZECIE MI, ŻE JA NIBY W REALU SIĘ PIERDOLĘ JAK VALERIE W OPOWIADANIU.ALE CZY WAS NIEKTÓRYCH NAPRAWDĘ POGIĘŁO?NIE CHCE BYĆ WREDNA I NIE LUBIĘ TAKA BYĆ..ALE TO MNIE STRASZNIE ZDENERWOWAŁO.JAK BYŚCIE WY SIĘ POCZUŁY GDYBYŚCIE CZYTAŁY TAKIE KOMENTARZE NA SWÓJ TEMAT?TO PO PROSTU OPOWIADANIE.NORMALNE OPOWIADANIE.ROZUMIEM KRYTYKA ITP...ZA BARDZO SIĘ NIĄ NIE PRZEJMUJĘ ALE NIE ZNAJĄC MNIE PISZECIE, ŻE JA SIĘ PIERDOLĘ W REALU...TO JUŻ PRZESADA DLA MNIE.

33 komentarze:

  1. oo matkoo <3 kocham kocham pisz !

    OdpowiedzUsuń
  2. boskie ;*
    a co do tych osób to są jebanymi chujami:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej chyba po raz pierwszy jestem pierwsza ^-^
    Kurwa nie wiem co mam napisać...
    Rozdział jak zwykle piękny *_*
    Z Vouisa jest taka piękna para... Awww ♥
    No no jestem ciekawa jak dalej się rozwinie akcja :D
    Tylkoo niech nikt nikogo nie zdradzi :'(
    Oni tak pięknie do siebie pasują, nic nie może tegoo zniszczyć :'(
    A ty kochanie nie przejmuj się hejtami.
    Fanfiction to fanfiction, przecież te nigdy nie mają odzwierciedlenia w realu #LOL
    I tak cię podziwiam kochanie że to wytrzymujesz. Ja bym nie dała radę.
    To tyle życzę siły i weny na nn ;* xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Super <33 Miej Wyjebane na tych ci piszą że się pierdolisz w realu -,-

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zajebiste ;****

    OdpowiedzUsuń
  6. haha kto ci tak napisał? ludzie jednak sa popierdoleni...xD a rozdzial nawet fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie zajebiste ;****

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham! <3 świetnie piszesz ;) nie przejmuj sie tym co inni piszą na twój temat bo nie warto ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przejmuj sie glupimi komentarzami . Dla mnie jestes wielka . Super rozdzial , oby Valerii nic sie nie stalo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Suuuper rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierdol tamte osoby to są krytyko-maniacy co lepiej nie umieją pisać i ci zazdroszczą zobacz ile masz wejść na bloga *.* ponad 50 tyś.ROZDZIAŁ ZAJEBISTY PISZ DALEJ <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Awwwwww śmietne! <3 Tylko plis żeby Val nie zdradziła Lou :( Świetna z nich para! Ale i tak cokolwiek zrobisz będzie świetne :3

    OdpowiedzUsuń
  13. MEGA jak kazdy ;***
    Ale pamietaj 69 rozdzial musi nyc wyjatkowy XD <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Mm w 69 coś musi sie dziać... Buahaha :D I oby był długi ;) wiem że masz teraz dużo nauki i nie chce cię niczym namawiać żebyś czescirj pisała

    OdpowiedzUsuń
  15. Jezu jaki super rozdzial ciekawe co bedzie sie dzialo jak Val wziela te prochy kckckc

    OdpowiedzUsuń
  16. Super!!!Czekam na next !!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mega fajny! Jeju po co ja ci to piszę, ty zawsze wymyślasz fajne,ciekawe rozdziały :D Świetne!





    +http://onedirectioninmyway.blogspot.com/ - Jeśli możesz to żuć na to okiem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. SUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPER <3

    SKOMENTUJECIE? 10 ROZDZIAŁ <3

    skomentujesz nawet z anonimka http://imaginyjednokierunkowe1d.blogspot.com/2013/08/imagin-z-niallem-rozdzia-10.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Zajebisty jak wszystkie ;****
    Ale pamietaj 69 musi byc MEGA <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Zajebisty kochanie ;****

    OdpowiedzUsuń
  21. Super czekam na next ^-^ ;3

    OdpowiedzUsuń
  22. Poprostu brak mi slow ;3
    Juz nw co napisac, Zajebiscie to nawet nie jest odpowiednie slowo ;*** ;3

    OdpowiedzUsuń
  23. Chciałabym Cię zachęcić do odwiedzenia bloga, którego piszę wraz z moją przyjaciółką. Proszę Cię tylko o przeczytanie chociaż jednego rozdziału, a jeśli Ci się spodoba - zostaw komentarz, o ile nie jest to dla Ciebie kłopot ;) Z góry dziękuję :) http://all-you-need-is-love-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. kocham twoje imaginy pisz jak najszybciej 69 <3 :****

    OdpowiedzUsuń
  25. Zajevisty :****

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam na 69 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  27. OMG jaki cudowny ;3 ;**
    Czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka fajna para z Lou i Val <3
    Ciekawe co sie stanie za imprezie XD

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine