niedziela, 8 września 2013

Rozdział 69.

Kiedy Louis był w łazience podszedł do mnie Harry i wyszedł ze mną przed dom.Usiadł  na murku i posadził mnie na swoje kolana.
- Valerie kocham Cię.-powiedział.Zdziwiona spojrzałam na Niego.
- Ty mnie kochasz?-zapytałam i zeszłam z Niego.
- Tak.Jesteś dla mnie najważniejsza.-powiedział
- Nie kłam dobra?Przeczytałam wszystkie esemesy.Byłam dla Ciebie cały czas zabawką, którą się zabawiałeś..-powiedziałam.Nie zwracałam nawet uwagi na Louis'a, który akurat wyszedł przed dom.
- Ja naprawdę Cię pokochałam..Myślałam, że tutaj zacznę żyć na nowo..Nienawidzę Cię, rozumiesz?-krzyknęłam na Niego.Chłopak zdenerwowany zbliżył się do mnie i złapał mnie za nadgarstek.Wtedy Louis podszedł i odepchnął go.
- Zostaw ją!-powiedział zdenerwowany i złapał mnie za rękę.
- Wracajmy..-powiedziałam i zaczęłam iść w stronę samochodu.Chłopak wyrównał mi kroku.Otworzył samochód.Zajęłam miejsce pasażera i spojrzałam w boczną szybę.Louis wsiadł do samochodu i ruszył.
- Valerie co on chciał od Ciebie?-zapytał.Spojrzałam na Niego.
- A co on mógł ode mnie chcieć?-zapytałam.
- Chciał żebyś do niego wróciła?-zapytał.
- Przepraszał mnie..-odpowiedziałam obojętnie.Chłopak już się nie odezwał.Kiedy podjechaliśmy pod mój dom wysiadłam z samochodu i zaczekałam na Niego.Oparłam się o samochód.Ledwo trzymałam się na nogach.Chłopak wysiadł z samochodu i podszedł do mnie.Złapał mnie za rękę.Razem weszliśmy do domu.Zdenerwowany i zmartwiony Josh siedział w salonie na kanapie.Kiedy weszliśmy wstał i podszedł do mnie.
- Valerie gdzie ty byłaś?-zapytał zdenerwowany ale mówił bardzo cicho co mnie zdziwiło.
- Na imprezie.-odpowiedziałam obojętnie i podeszłam do schodów.Louis stanął za mną i objął mnie.
- Martwiłem się o Ciebie.-powiedział mężczyzna.
- Niepotrzebnie.-odpowiedziałam i weszłam po schodach na górę.Louis wziął mnie na ręce i położył na łóżku.Rozebrał mnie do bielizny.Położyłam głowę na poduszce.Chłopak przykrył mnie i w ciuchach położył się obok.
- Nie zostajesz na noc?-zapytałam i spojrzałam na Niego.
- A chcesz żebym został?-zapytał i uśmiechnął się.Byłam strasznie pijana..Czułam jak śmierdzi ode mnie alkoholem.Niepotrzebnie brałam te narkotyki.
- Bardzo chce.-odpowiedziałam i zagryzłam wargę.Chłopak wstał i rozebrał się do samych bokserek.Położył się obok mnie i wtulił mnie w siebie.
- Kocham Cię.-powiedziałam i spojrzałam prosto w jego oczy.Chłopak uśmiechnął się.
- Ja Ciebie też kocham.-odpowiedział i  zagryzł moją wargę.Zaśmiałam się i wsunęłam język do jego buzi.Chłopak odwzajemnił każdy mój pocałunek.Po chwili odsunęłam swoje usta od jego ust.
- Przy Tobie czuje się szczęśliwa.-powiedziałam.Chłopak wtulił mnie w siebie.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.Rano obudziłam się ale chłopaka nie było.Przetarłam oczy i spojrzałam na godzinę.Było przed dziesiątą dopiero.Wstałam i weszłam do łazienki.Rozebrałam się i wzięłam gorący prysznic.Po kilku minutach wyszłam i wróciłam do pokoju.Louis siedział na łóżku.
- Dzień dobry księżniczko.-powiedział wstając.Podszedł do mnie i objął mnie w tali.
- Cześć skarbie.-odpowiedziałam i musnęłam jego wargi.Chłopak uśmiechnął się.Odsunęłam się od niego i podeszłam do garderoby.
- Gdzie byłeś?-zapytałam wyciągając czystą bieliznę i ciuchy.
- Zapalić.-odpowiedział i usiadł na łóżku.Podeszłam do drugiej strony łóżka i położyłam na nim ciuchy.Brunet odwrócił się i spojrzał na mnie.Uśmiechnęłam się i zrzuciłam z siebie ręcznik.Szybko ubrałam się.

Chłopak wstał i podszedł do mnie.Delikatnie pocałował mnie w usta.Uśmiechnęłam się i spojrzałam prosto w jego oczy.
- Jesteś głodny?-zapytałam.Pokiwał twierdząco głową.Złapałam go za rękę.Zeszliśmy na dół i weszliśmy do kuchni.
- Na co masz ochotę?-zapytałam
- Na Ciebie.-opowiedział i przyciągnął mnie do siebie.Zawiesiłam ręce na jego szyi i zagryzłam swoją wargę.
- Kochanie..To wieczorem.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.Chłopak odwzajemnił uśmiech i usiadł.Przygotowałam kanapki i kiedy skończyłam do kuchni weszła kobieta, która poprzedniego dnia siedziała z Josh'em.Spojrzałam na nią i zmarszczyłam czoło.Wzięłam talerz z kanapkami i usiadłam obok Louis'a.
- Smacznego kochanie.-powiedziałam i pocałowałam go.
- Wzajemnie.-odpowiedział i uśmiechnął się.Po kilku minutach zjedliśmy kanapki.Upiłam kilka łyków herbaty i spojrzałam na chłopaka.
- Najadłaś się?-zapytał
- Bardzo, a ty?-spojrzałam na Niego.
- Też.-odpowiedział i wstał.Wziął pusty talerz i włożył do zmywarki.Wstałam i podeszłam do Niego.Brunet złapał mnie za rękę i pociągnął na górę.Usiadł na łóżku i wziął mnie na swoje kolana.
- Valerie musimy porozmawiać.-powiedział.
- O czym?-zapytałam zdziwiona.
- Nie chce żebyś spotykała się z Harry'm.-powiedział.Zdziwiona spojrzałam na Niego i zmarszczyłam czoło
- Nawet nie mam takiego zamiaru.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Boję się, że mnie zostawisz.-powiedział.
- Nie zostawię Cię.-odpowiedziałam i pocałowałam go.Chłopak z chwili na chwilę przedłużał pocałunek.W pewnym momencie do pokoju wszedł Josh.Chłopak odsunął swoje usta od moich.Spojrzałam na Josh'a.
-  Masz gościa.-powiedział.Zdziwiona spojrzałam na Louis'a i zeszłam z jego kolan.
- Poczekaj kochanie.-powiedziałam i razem z Josh'em zeszłam na dół.W salonie stał Harry.Właśnie to jego się spodziewałam.Podeszłam niechętnie do Niego.
- Czego chcesz?-zapytałam.
- Nie możesz być z Louis'em.-powiedział.
- Jak to nie mogę?Żartujesz sobie?-zapytałam.
- Valerie wróć do mnie proszę.-powiedział.
- Nie..Kocham Louis'a i to z nim chce teraz być.Mogłeś mnie szanować.Teraz to już za późno.-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.Otworzyłam drzwi.
- Ale on Ciebie nie kocha!-powiedział zdenerwowany.
- Skąd ty to możesz wiedzieć?Wynoś się stąd.-powiedziałam stanowczo.Chłopak nic już nie powiedział.Wyszedł.Zamknęłam za nim drzwi i zdenerwowana wróciłam do Louis'a.
- Kto to był?-zapytał wstając.Podeszłam do okna.
- Harry..-odpowiedziałam obojętnie.Chłopak podszedł do mnie i objął mnie od tyłu.
- Co on znowu chciał od Ciebie?-zapytał..
- Chciał żebym do niego wróciła.-odpowiedziałam i odwróciłam się do Niego.
- Wkurwia mnie już ten frajer..-powiedział zdenerwowany.
- Dobra..Nie rozmawiajmy o nim.-powiedziałam i wtuliłam się w chłopaka.Dłońmi zaczął jeździć po moich plecach.Pocałował mnie w czubek głowy.Spojrzałam na Niego.
- Cieszę się, że jesteś przy mnie..-powiedziałam.Uśmiechnął się i musnął moje wargi.Chciałam przedłużyć pocałunek ale zadzwonił jego telefon.
- Przepraszam.-powiedział i odsunął się ode mnie po czym odebrał telefon.Po chwili skończył rozmawiać i spojrzał na mnie.
- Kto to?-zapytałam.
- Moja była..-odpowiedział.
- Aha..-odpowiedziałam obojętnie i usiadłam na brzegu łóżka.Podszedł do mnie i usiadł obok.
- Nie denerwuj się.-powiedział i objął mnie jedną ręką.
- Co chciała?-zapytałam.
- Chciała żebym do niej przyjechał..-odpowiedział patrząc na mnie.
- Po co?-ponownie zadałam pytanie..
- Bo ma dla mnie niespodziankę.-odpowiedział. Był ze mną w 100% szczery nie to co Harry..Ale zdenerwował mnie..
- To jedź sobie do niej.-powiedziałam i odwróciłam wzrok.
- Nigdzie nie jadę.Mam Ciebie i teraz ty jesteś dla mnie najważniejsza.-powiedział i bardziej wtulił mnie w siebie.Wtedy uśmiechnęłam się i spojrzałam na Niego.
- Kocham Cię.-powiedziałam i zagryzłam delikatnie jego dolną wargę.Chłopak położył mnie na łóżku sam jednocześnie kładąc się na mnie.Wsunął swoją zimną dłoń pod moją bluzkę i zaczął mnie całować.Dobrze wiedziałam na co ma ochotę ale nie miałam na to ochoty..Nie chciałam dać po sobie poznać, że nie chce.Odwzajemniłam każdy jego pocałunek.Po chwili chłopak spojrzał w moje oczy.
- Nie masz ochoty,prawda?-zapytał.Pokiwałam twierdząco głową.Wtedy zszedł ze mnie i położył się obok.
- Nie bądź na mnie zły..-powiedziałam


Boże od początku rozdział 69 wyobrażałam sobie inaczej...Bardziej erotycznie itp.Ale nie mam czasu co pewnie zauważyłyście...Szkoła się zaczęła i w technikum mam sprawdziany z gimnazjum..:(((( Przepraszam mam nadzieję, że mi wybaczycie.

31 komentarzy:

  1. i tak cudo<33333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie martw sie rozumiemy <3
    Zajebisty <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie, można zrozumieć że szkoła jest duuuuużo ważniejsza od bloga.Bo z bloga nie wyżyjesz a dzięki technikum możesz osiągnąć coś więcej :D Powodzenia w szkole :D Czekam na next *O*

    OdpowiedzUsuń
  4. Awww nawet nie wiesz jak ja czekałam na ten rozdział pysiu! ^.^
    Rozdział jest świetny z resztą jak zwykle ;)
    Według mnie to świetnie że między Val a Lou się tak dobrze układa, tylko boję się, że będą jakieś kłopoty z tą ex Lou... :'cc
    No nic pozostaje czekać na następny :DD
    weny kochanie xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia w szkole i weny do pisania,Wspaniały rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra , boski , zajebisty *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty a ty ucz sie i nie przejmuj nami ;) ja zawsze bede czekala na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  8. boski miłośćć od 1 wejrzenia.;**
    superr.!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Tez sobie 69 inaczej wyobrazalam ale i tak zajebisty kckckc

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na next :) cudownny rozdział *-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Super !! Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Omg cudowne *0* ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. Poprostu PER-FECT ;*** ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super rozdział <3 He he 69 XD Harry czuwa..;)

    OdpowiedzUsuń
  15. rozdzial zawalisty jak kazdy inny. Zazdro weny i talentu. Czekam na kolejny, jestem ciekawa co bedzie z lou val harrym i byla lou. Koffam :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Awwwwwwwwwwwwwwwww BOMBOWE *U* WENY ŻYCZĘ JAK KAŻDY XD <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  17. jaki zajebisty rozdział jak każdy jaki piszesz. Nie mogę doczekać się następnego

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejciu poprostu MEGA <3 ;***

    OdpowiedzUsuń
  19. OMG boskie ;****** ;3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana, masz MEGA telent ;3
    Nie zmarnuj tego prosze cb :***
    Kocham tego bloga a cb to szczegolnie ;*****

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana rozdział jak zawsze cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnio nie miałam czasu wchodzić i weszłam dopiero teraz :) KC Masz talent

    OdpowiedzUsuń
  23. Ty wogole bedziesz jeszcze pisac tae blog ?? -,-

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine