* Oczami Valerie *
- Jak mogłeś? No kurwa jak mogłeś?-krzyknęłam na Niego i pięściami uderzyłam w jego tors.
- Kochanie uspokój się.-powiedział i podszedł do mnie.
- Nie mów do mnie kochanie! Nienawidzę Cię.-ponownie krzyknęłam i wytarłam łzy.
- Wszystko Ci wyjaśnię.-powiedział.
- Nie chce Cię znać!-powiedziałam i zapłakana wbiegłam do domu. Zdjęłam buty i od razu wbiegłam po schodach do swojego pokoju. Trzasnęłam drzwiami i położyłam się na łóżku. Nie mogłam w to wszystko uwierzyć. A miałam już nadzieję, że się zmieni, że wszystko będzie już dobrze ale jednak to Josh miał rację. On nigdy się nie zmieni. Zapłakana wtuliłam się w poduszkę. W tym samym czasie do pokoju wszedł Josh i od razu usiadł obok mnie.
- Co się stało?-zapytał.
- Nic.-odpowiedziałam.
- Valerie spójrz na mnie.-powiedział. Zrobiłam tak jak chciał. Spojrzałam na niego i wytarłam łzy.
- Powiedz mi co się stało-powiedział i wytarł łzy z mojego policzka.
- Nic takiego tylko pokłóciłam się z Harry'm- powiedziałam. Nie chciałam mówić mu prawdy, ponieważ znowu zaczął by mi gadać, że miał racje co do niego.
- O co się znowu pokłóciliście?-zapytał.
- Nie chce o tym rozmawiać-powiedziałam. Mężczyzna wstał z łóżka i podszedł do drzwi.
- Jak możesz to spakuj się bo rano wyjeżdżamy-powiedział i wyszedł zamykając za sobą drzwi.
Wstałam z łóżka i podeszłam do garderoby, z której wyciągnęłam walizkę i spakowałam najbardziej potrzebne rzeczy. Kiedy skończyłam wzięłam bieliznę i poszłam do łazienki. Rozebrałam się do naga i weszłam do kabiny prysznicowej po czym odkręciłam ciepłą wodę. Chciałam zmyć z siebie całe dzisiejsze zdarzenie z chłopakami. To wszystko za szybko się działo. Na szczęście jutro wyjeżdżam z Josh'em i odpocznę.
Po 20 minutach wyszłam z łazienki owinięta w ręczniku i wróciłam do swojego pokoju. Wytarłam swoje ciało i założyłam na siebie bieliznę. Byłam strasznie głodna. Zeszłam do kuchni i przygotowałam sobie płatki. Usiadłam do stołu i zaczęłam jeść. Kiedy skończyłam dostałam sms'a. Wzięłam do ręki telefon i odczytałam go.
Zaśmiałam się tylko i odłożyłam telefon na stół. Wstałam i wzięłam brudną miskę. Kiedy zaczęłam ją myć podszedł do mnie Josh i objął mnie od tyłu.
- Już lepiej się czujesz?-szepnął i delikatnie zaczął całować mnie po szyi. Odchyliłam głowę na bok i zakręciłam wodę. Przymknęłam powieki.
- Tak..-odpowiedziałam i zagryzłam swoją dolną wargę. Mężczyzna położył dłonie na moich piersiach i lekko je ścisnął. Odwróciłam się i zawiesiłam ręce na jego szyi. Objął mnie i przyciągnął bardziej do siebie.
- Mam na Ciebie wielką ochotę.-powiedział i zjechał swoimi dłońmi na moje pośladki.
- Ja na Ciebie też.-odpowiedziałam i zaczęłam go namiętnie całować, ale wszystko przerwał mój telefon.
- Przepraszam!-powiedziałam i odsunęłam się od Niego.
- Nie odbieraj.-powiedział i złapał mnie za rękę.
- Muszę.-odpowiedziałam i wzięłam do ręki telefon. Kiedy spojrzałam na wyświetlacz zmarszczyłam czoło i spojrzałam na mężczyznę.
- Harry?-zapytał. Pokiwałam twierdząco głową i odebrałam.
- Czego chcesz?-zapytałam i oparłam się o blat. Mężczyzna skrzyżował ręce na klatce piersiowej i cały czas patrzył na mnie.
- Spotkaj się ze mną. Chce z Tobą porozmawiać.-powiedział zdenerwowany.
- Ale ja nie chce z Tobą rozmawiać..-odpowiedziałam.
- Valerie kurwa zależy mi na Tobie!-powiedział. Nic nie odpowiedziałam. Rozłączyłam się i wyłączyłam telefon.
- Czego chciał?-zapytał i podszedł do mnie.
- Chciał się spotkać.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się delikatnie po czym złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam bardziej do siebie.
- Dzisiaj jesteś tylko moja.-powiedział i wziął mnie na ręce. Oplotłam go nogami w pasie. Zaniósł mnie do swojej sypialni i położył na łóżku jednocześnie sam położył się na mnie.
Wsunęłam dłonie pod jego koszulkę i opuszkami palców przejechałam po jego plecach. Pocałował mnie namiętnie jednocześnie zjeżdżając swoją dłonią na moją kobiecość. Kiedy wsunął rękę pod moje majtki zagryzłam jego dolną wargę. Mężczyzna uśmiechnął się i zaczął delikatnie pieścić moją kobiecość. Po chwili wsunął dwa palce i zaczął nimi poruszać. Zajęczałam i wbiłam paznokcie w pościel. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Dobrze wiedział jaką przyjemność mi tym sprawia. Kiedy przyśpieszył ruchy poczułam, że zaraz dojdę. I tak właśnie się stało. Przeszedł po mnie dreszcz, który na chwilę sparaliżował moje ciało. Mężczyzna uśmiechnął się i pocałował mnie namiętnie.
- Kocham Cię.-powiedziałam cicho i spojrzałam w jego oczy.
- Ja Ciebie też.-odpowiedział i musnął moje wargi. Położyłam głowę na jego torsie i lekko podwinęłam jego koszulkę do góry. Opuszkami palców zaczęłam drażnić jego podbrzusze. Mężczyzna zaśmiał się. Uśmiechnęłam się i delikatnie zaczęłam całować go po torsie. Po chwili spojrzałam spojrzałam w jego oczy i przybliżyłam swoje usta do jego. Położył się na mnie i kiedy chciał pocałować mnie namiętnie uśmiechnęłam się i odwróciłam głowę. Pocałował mnie w policzek i zaśmiał się
- Nie ładnie tak.-powiedział i położył się obok.
- Przepraszam kochanie.-powiedziałam i delikatnie musnęłam jego wargi. Uśmiechnął się i wziął swoją poduszkę spod głowy i zakrył nią swoją twarz.
Spojrzałam na niego i zaśmiałam się.
- Co ty robisz?-zapytałam i usiadłam na nim okrakiem. Wtedy spojrzał na mnie i delikatnie się uśmiechnął.
- Nic księżniczko.-odpowiedział po chwili. Nachyliłam się nad nim i musnęłam jego wargi. Kiedy odwzajemnił pocałunek ktoś zapukał do drzwi. Niechętnie odsunęłam swoje usta od jego ust i wstałam z niego.
- Otworzę.-powiedział i wstał z łóżka po czym wyszedł z sypialni. Usiadłam na brzegu łóżka. Kiedy usłyszałam głos Harry'ego wyszłam z sypialni i spojrzałam na Loczka.
- Valerie proszę porozmawiaj ze mną.-powiedział. Podeszłam do nich.
- Dobrze.-odpowiedziałam i złapałam go za rękę po czym pociągnęłam do swojego pokoju. Chłopak usiadł na łóżku, a ja podeszłam do garderoby, z której wyjęłam koszulę nocną. Założyłam ją na siebie i usiadłam obok Harry'ego.
- O czym chcesz ze mną porozmawiać?-zapytałam i spojrzałam na niego.
- Chce, żebyś wiedziała, że zależy mi na Tobie.-powiedział i złapał mnie za dłoń.
- Wyjaśnij mi proszę dlaczego kazałeś Niall'owi..- nie dokończyłam. Przerwał mi.
- Proszę Valerie zapomnijmy o tym!-powiedział.
- Nie Harry..Chce wiedzieć dlaczego chcieliście zrobić ze mnie dziwkę.-powiedziałam i odsunęłam się od niego.
- Byłem wkurwiony na Ciebie za to, że sypiasz z Josh'em..-powiedział.
- A ty to niby jesteś lepszy? Dobrze wiedziałam, że sypiasz z innymi dziewczynami.-powiedziałam zdenerwowana. Chłopak zdziwiony spojrzał na mnie.
- Ale skoczyłem z tym.-powiedział.
- Tak jasne. Ty się nigdy nie zmienisz.-powiedziałam i wstałam.
- Valerie proszę daj mi ostatnią szansę.-powiedział i również wstał. Złapał mnie za dłonie.
- Nie wiem Harry.. Daj mi trochę czasu.-powiedziałam i odwróciłam wzrok.
- Dobrze.-odpowiedział i wyszedł. Usiadłam na brzegu łóżka i schowałam twarz w dłoniach. Po chwili odgarnęłam włosy do tyłu i spojrzałam na Josh'a.
- Kiedy tu wszedłeś?-zapytałam zdziwiona.
- Przed chwilą.-odpowiedział i usiadł obok mnie. Posłałam mu tylko uśmiech.
- Wszystko dobrze?-zapytał.
- Tak kochanie.-odpowiedziałam i usiadłam na nim okrakiem. Objął mnie i pocałował w usta.
- Która w ogóle godzina?-zapytałam po chwili i spojrzałam w jego oczy. Spojrzał na zegarek.
- 21:45.-odpowiedział i uśmiechnął się.
- Zmęczona jestem.-powiedziałam i zeszłam z niego.
- To połóż się już spać.-powiedział i wstał z łóżka.
- Dobrze.-odpowiedziałam i pocałowałam go namiętnie na dobranoc. Mężczyzna posłał mi uśmiech i wychodząc z pokoju zgasił światło. Podłączyłam telefon do ładowarki i położyłam się do łóżka.
Mam nadzieję, że podoba wam się! Rozdział miał być wczoraj ale jednak z Kasią wzięłyśmy się za oglądanie dwóch filmów!:) Liczę na szczere komentarze misie kochane!<3
- Nic takiego tylko pokłóciłam się z Harry'm- powiedziałam. Nie chciałam mówić mu prawdy, ponieważ znowu zaczął by mi gadać, że miał racje co do niego.
- O co się znowu pokłóciliście?-zapytał.
- Nie chce o tym rozmawiać-powiedziałam. Mężczyzna wstał z łóżka i podszedł do drzwi.
- Jak możesz to spakuj się bo rano wyjeżdżamy-powiedział i wyszedł zamykając za sobą drzwi.
Wstałam z łóżka i podeszłam do garderoby, z której wyciągnęłam walizkę i spakowałam najbardziej potrzebne rzeczy. Kiedy skończyłam wzięłam bieliznę i poszłam do łazienki. Rozebrałam się do naga i weszłam do kabiny prysznicowej po czym odkręciłam ciepłą wodę. Chciałam zmyć z siebie całe dzisiejsze zdarzenie z chłopakami. To wszystko za szybko się działo. Na szczęście jutro wyjeżdżam z Josh'em i odpocznę.
Po 20 minutach wyszłam z łazienki owinięta w ręczniku i wróciłam do swojego pokoju. Wytarłam swoje ciało i założyłam na siebie bieliznę. Byłam strasznie głodna. Zeszłam do kuchni i przygotowałam sobie płatki. Usiadłam do stołu i zaczęłam jeść. Kiedy skończyłam dostałam sms'a. Wzięłam do ręki telefon i odczytałam go.
Zaśmiałam się tylko i odłożyłam telefon na stół. Wstałam i wzięłam brudną miskę. Kiedy zaczęłam ją myć podszedł do mnie Josh i objął mnie od tyłu.
- Już lepiej się czujesz?-szepnął i delikatnie zaczął całować mnie po szyi. Odchyliłam głowę na bok i zakręciłam wodę. Przymknęłam powieki.
- Tak..-odpowiedziałam i zagryzłam swoją dolną wargę. Mężczyzna położył dłonie na moich piersiach i lekko je ścisnął. Odwróciłam się i zawiesiłam ręce na jego szyi. Objął mnie i przyciągnął bardziej do siebie.
- Mam na Ciebie wielką ochotę.-powiedział i zjechał swoimi dłońmi na moje pośladki.
- Ja na Ciebie też.-odpowiedziałam i zaczęłam go namiętnie całować, ale wszystko przerwał mój telefon.
- Przepraszam!-powiedziałam i odsunęłam się od Niego.
- Nie odbieraj.-powiedział i złapał mnie za rękę.
- Muszę.-odpowiedziałam i wzięłam do ręki telefon. Kiedy spojrzałam na wyświetlacz zmarszczyłam czoło i spojrzałam na mężczyznę.
- Harry?-zapytał. Pokiwałam twierdząco głową i odebrałam.
- Czego chcesz?-zapytałam i oparłam się o blat. Mężczyzna skrzyżował ręce na klatce piersiowej i cały czas patrzył na mnie.
- Spotkaj się ze mną. Chce z Tobą porozmawiać.-powiedział zdenerwowany.
- Ale ja nie chce z Tobą rozmawiać..-odpowiedziałam.
- Valerie kurwa zależy mi na Tobie!-powiedział. Nic nie odpowiedziałam. Rozłączyłam się i wyłączyłam telefon.
- Czego chciał?-zapytał i podszedł do mnie.
- Chciał się spotkać.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się delikatnie po czym złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam bardziej do siebie.
- Dzisiaj jesteś tylko moja.-powiedział i wziął mnie na ręce. Oplotłam go nogami w pasie. Zaniósł mnie do swojej sypialni i położył na łóżku jednocześnie sam położył się na mnie.
Wsunęłam dłonie pod jego koszulkę i opuszkami palców przejechałam po jego plecach. Pocałował mnie namiętnie jednocześnie zjeżdżając swoją dłonią na moją kobiecość. Kiedy wsunął rękę pod moje majtki zagryzłam jego dolną wargę. Mężczyzna uśmiechnął się i zaczął delikatnie pieścić moją kobiecość. Po chwili wsunął dwa palce i zaczął nimi poruszać. Zajęczałam i wbiłam paznokcie w pościel. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Dobrze wiedział jaką przyjemność mi tym sprawia. Kiedy przyśpieszył ruchy poczułam, że zaraz dojdę. I tak właśnie się stało. Przeszedł po mnie dreszcz, który na chwilę sparaliżował moje ciało. Mężczyzna uśmiechnął się i pocałował mnie namiętnie.
- Kocham Cię.-powiedziałam cicho i spojrzałam w jego oczy.
- Ja Ciebie też.-odpowiedział i musnął moje wargi. Położyłam głowę na jego torsie i lekko podwinęłam jego koszulkę do góry. Opuszkami palców zaczęłam drażnić jego podbrzusze. Mężczyzna zaśmiał się. Uśmiechnęłam się i delikatnie zaczęłam całować go po torsie. Po chwili spojrzałam spojrzałam w jego oczy i przybliżyłam swoje usta do jego. Położył się na mnie i kiedy chciał pocałować mnie namiętnie uśmiechnęłam się i odwróciłam głowę. Pocałował mnie w policzek i zaśmiał się
- Nie ładnie tak.-powiedział i położył się obok.
- Przepraszam kochanie.-powiedziałam i delikatnie musnęłam jego wargi. Uśmiechnął się i wziął swoją poduszkę spod głowy i zakrył nią swoją twarz.
Spojrzałam na niego i zaśmiałam się.
- Co ty robisz?-zapytałam i usiadłam na nim okrakiem. Wtedy spojrzał na mnie i delikatnie się uśmiechnął.
- Nic księżniczko.-odpowiedział po chwili. Nachyliłam się nad nim i musnęłam jego wargi. Kiedy odwzajemnił pocałunek ktoś zapukał do drzwi. Niechętnie odsunęłam swoje usta od jego ust i wstałam z niego.
- Otworzę.-powiedział i wstał z łóżka po czym wyszedł z sypialni. Usiadłam na brzegu łóżka. Kiedy usłyszałam głos Harry'ego wyszłam z sypialni i spojrzałam na Loczka.
- Valerie proszę porozmawiaj ze mną.-powiedział. Podeszłam do nich.
- Dobrze.-odpowiedziałam i złapałam go za rękę po czym pociągnęłam do swojego pokoju. Chłopak usiadł na łóżku, a ja podeszłam do garderoby, z której wyjęłam koszulę nocną. Założyłam ją na siebie i usiadłam obok Harry'ego.
- O czym chcesz ze mną porozmawiać?-zapytałam i spojrzałam na niego.
- Chce, żebyś wiedziała, że zależy mi na Tobie.-powiedział i złapał mnie za dłoń.
- Wyjaśnij mi proszę dlaczego kazałeś Niall'owi..- nie dokończyłam. Przerwał mi.
- Proszę Valerie zapomnijmy o tym!-powiedział.
- Nie Harry..Chce wiedzieć dlaczego chcieliście zrobić ze mnie dziwkę.-powiedziałam i odsunęłam się od niego.
- Byłem wkurwiony na Ciebie za to, że sypiasz z Josh'em..-powiedział.
- A ty to niby jesteś lepszy? Dobrze wiedziałam, że sypiasz z innymi dziewczynami.-powiedziałam zdenerwowana. Chłopak zdziwiony spojrzał na mnie.
- Ale skoczyłem z tym.-powiedział.
- Tak jasne. Ty się nigdy nie zmienisz.-powiedziałam i wstałam.
- Valerie proszę daj mi ostatnią szansę.-powiedział i również wstał. Złapał mnie za dłonie.
- Nie wiem Harry.. Daj mi trochę czasu.-powiedziałam i odwróciłam wzrok.
- Dobrze.-odpowiedział i wyszedł. Usiadłam na brzegu łóżka i schowałam twarz w dłoniach. Po chwili odgarnęłam włosy do tyłu i spojrzałam na Josh'a.
- Kiedy tu wszedłeś?-zapytałam zdziwiona.
- Przed chwilą.-odpowiedział i usiadł obok mnie. Posłałam mu tylko uśmiech.
- Wszystko dobrze?-zapytał.
- Tak kochanie.-odpowiedziałam i usiadłam na nim okrakiem. Objął mnie i pocałował w usta.
- Która w ogóle godzina?-zapytałam po chwili i spojrzałam w jego oczy. Spojrzał na zegarek.
- 21:45.-odpowiedział i uśmiechnął się.
- Zmęczona jestem.-powiedziałam i zeszłam z niego.
- To połóż się już spać.-powiedział i wstał z łóżka.
- Dobrze.-odpowiedziałam i pocałowałam go namiętnie na dobranoc. Mężczyzna posłał mi uśmiech i wychodząc z pokoju zgasił światło. Podłączyłam telefon do ładowarki i położyłam się do łóżka.
* Ranek godzina 8:30 *
Obudziłam się i od razu zeszłam na dół. Zajrzałam do sypialni Josh'a. Jeszcze spał. Uśmiechnęłam się i usiadłam na brzegu łóżka. Spojrzałam na niego.
Po chwili pocałowałam go delikatnie w policzek. Mężczyzna otworzył oczy i spojrzał na mnie po czym uśmiechnął się.
Mam nadzieję, że podoba wam się! Rozdział miał być wczoraj ale jednak z Kasią wzięłyśmy się za oglądanie dwóch filmów!:) Liczę na szczere komentarze misie kochane!<3
Mega ... next plissss !!!!!
OdpowiedzUsuńBoski. Podoba mi się to ze jest z Jose'em i ze on jest dla niej miły. Harry to dudek przychodzi do niej jak chce ją tylko zaliczyć. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału
OdpowiedzUsuńSuper. Tylko szkoda ze taki krotki :)
OdpowiedzUsuńZarabiasty tylko krótki następny ?
OdpowiedzUsuńHazz coś ty zrobił! szoda mi Harrego
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. nienawidzę Harrego i mam nadzieję, że Val do niego nie wróci. Czekam z niecierpliwością na następny <3 jeju mam nadzieje, ze na tym wyjeździe Valerie i Josh beda razem i wszystko sie wyda! <33
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńJejku cudowne. <3
OdpowiedzUsuńlouistomlinson-bad.blogspot.com
Błagam niecj będzie jakaś akcja z Lou lub Niallem między Val a jednym z tych. :*
OdpowiedzUsuńvictim-niallhoran.blogspot.com
Czemu Val ma sypiac z Niallem lub Lou?.. Moim zdaniem powinna dac Harremu szanse. Jak jest z 1 to niech z 1 bd. Super by bylo gdyby Valerie byla w jakims niebezpieczenstwie. Jakis stary znajomy z ktorym sie poklocila i teraz sie nienawidza. Spotkalaby go w kawiarence i takie.. Tyle lat juz minelo. Gdyby chcial ja zabic albo alboo... np zgwalcic. X.x troche juz pozno jakies dziwne pomysly mam ;d kocham rozdzial ♡ Pozdrawiam ;** (i staram sie komentowac kazdy rozdzial*) ~xoxo
OdpowiedzUsuńJsk zwykle super rozdzial ;* ja juz po drugiej zdradzie harrego nie dalabym mu kolejnej szansy bo harry jest nieobliczalny i nienawidze go w tym opowiadaniu -.- strasznie mi sie spodobal dzisiejszy opis "sytuacji" pomiedzy val a joshem ( #Valosh_forever <3 ) no i mam nadzieje ze Valerie w koncu zadecyduje slusznie w sprawie Hazzy :) caluski kochanie :* <3
OdpowiedzUsuńjezuuu zajebisty jak zawsze , już nie moge się doczekać następnego <3 księżniczko haha /dusia
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział. fajnie , że Harry o nią walczy:>
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, czekam na next i mam nadzieję, że Valerie nie bd już z Harrym tylko z Joshem. Jestem Directionerką ale w tym opowiadaniu Harry to dupek, niech na tym wyjeździe Val zrozumie, że Josh jest dla nie wszystkim. Pozdrawiam, życzę weny i zapraszam do sb - http://narry27.blogspot.com/#_=_ ♥
OdpowiedzUsuńBoski po prostu myszko! <3 ;** dałaś z siebie wszystko
OdpowiedzUsuńKochana... Proszę więcej. To uzależnia! ;)
OdpowiedzUsuńNadal czekam na erotyczny ;L
OdpowiedzUsuń