wtorek, 21 listopada 2017

Rozdział 169.

W głowie miałam przeróżne myśli. Z jednej strony bardzo pragnęłam tego wszystkiego, a z drugiej coś mi mówiło, że jednak nie mogę pozwolić mu na więcej.
Wszystko toczyło się tak szybko, a ja po prostu nie potrafiłam się temu wszystkiemu sprzeciwić. Jego dotyk sprawiał, że po moim ciele przechodziły dreszcze. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że bardzo brakowało mi jego dotyku. Nim się zorientowałam chłopak był już nagi, a ja na sobie miałam tylko stringi, które i tak szybkim ruchem ze mnie zdjął. Rozchylił szerzej moje nogi i głowę wsunął pomiędzy uda. Poczułam jego ciepły oddech na swojej kobiecości. Czułam jak powoli i delikatnie językiem pieści moją łechtaczkę. Czułam po prostu jak robi mi się mokro, a oddech przyśpieszał przy każdym jego ruchu języka. Jęknęłam cicho wplątując palce w jego włosy. Docisnęłam lekko jego głowę do swojej kobiecości. Wykonał jeszcze kilka ruchów językiem po czym odsunął się, oblizał swoje dwa palce i wsunął we mnie.Wykonał kilka szybkich ruchów i gdy wyciągnął palce, gwałtownym ruchem trzymając mnie za kostki, przyciągnął bliżej siebie. Powoli samą główką wchodził we mnie i wychodził. Denerwowało mnie to jak się ze mną droczy. Pragnęłam więcej i patrząc w jego oczy, zagryzłam dolną wargę. Uważnie mi się przyglądał. W pewnym momencie wszedł we mnie bardzo gwałtownym i stanowczym ruchem. Jęknęłam głośno i wygięłam się w łuk. To akurat sprawiło mi ból, ale jego to nie interesowało.
- Wiem, że tego pragniesz. - Wyjęczał przez zaciśnięte zęby. Przejrzał mnie dosłownie na wylot. Doskonale wiedział czego chcę. Przytaknęłam tylko głową i oddałam się całkowicie rozkoszy. Jego ruchy z każdą minutą stawały się coraz szybsze i pewniejsze, a ja czułam taką przyjemność, której dawno nie doświadczyłam. Dawno nie czułam się tak dobrze.
Chłopak w pewnym momencie nachylił się nade mną jednocześnie złapał mnie za włosy i mocno za nie pociągnął. Jęknęłam ponownie i poczułam jak sperma wypełnia mnie od środka. Byłam w szoku, że skończył we mnie, ale nie mogłam nic powiedzieć. Opadł na mnie zmęczony. Czułam jego przyśpieszony oddech na swojej szyi. Spojrzałam na niego. Oczy miał zamknięte i ciężko oddychał.
- Harry. - Szepnęłam lekko zachrypniętym głosem. Mężczyzna otworzył oczy i spojrzał na mnie.
- Tak? - Zapytał gładząc opuszkiem kciuka mój policzek.
- Tak bardzo mi Ciebie brakowało. - Powiedziałam. Uśmiechnął się delikatnie po czym musnął moje wargi i wstał. Przyglądałam mu się uważnie. Pozbierał swoje rzeczy z podłogi i ponownie swój wzrok przeniósł na mnie.
- Powinienem już iść. - Powiedział stanowczo. Tylko nie to. Nie chciałam, aby szedł. W tym momencie potrzebowałam jego obecności i to bardzo. Szybko wstałam z kanapy i zbliżyłam się do niego.
- Proszę, zostań na noc. - Powiedziałam zawieszając ręce na jego szyi. Chłopak uśmiechnął się po czym musnął moje wargi jednocześnie wypuścił ubrania z dłoni i wziął mnie na ręce. Oplotłam rękoma jego szyję, aby nie spaść.
- Gdzie mnie zaniesiesz? - Zapytałam z ciekawości śmiejąc się cicho. Dawno nie miałam tak dobrego humoru i dawno się tak świetnie nie bawiłam. Styles nic nie odpowiedział. Szedł po prostu bez słowa w stronę łazienki. Gdy znaleźliśmy się już w pomieszczeniu, postawił mnie delikatnie na zimne kafelki i podszedł do wanny. Zatkał ją korkiem i odkręcił wodę.
- Mam ochotę na gorącą kąpiel. - Powiedział siadając na brzegu wanny. Zaśmiałam się na jego słowa po czym wstałam i naga podeszłam do niego. Poprawił się tak, abym mogła usiąść na jego kolana i od razu to zrobiłam. Siadając od razu jedną ręką oplotłam jego szyjkę. Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w usta.

Następnego dnia - godzina 11:45.
Obudziły mnie promienie słońca, który wpadały przez okno do pokoju. Przeciągnęłam się na łóżku i spojrzałam na bok. Chłopak jeszcze spał. Uśmiechnęłam się po czym musnęłam jego czoło i usiadłam na brzegu łóżka. Z przyzwyczajenia jak zawsze od razu spojrzałam na godzinę. Przestraszyłam się, bo zaspałam do pracy. Szybko pobiegłam do łazienki, gdzie umyłam zęby, zrobiłam makijaż i wyprostowałam swoje włosy. Wracając do pokoju, zahaczyłam jeszcze o kuchnie, w której wstawiłam wodę na kawę i wrzuciłam chleb do opiekacza. Wróciłam do swojej sypialni i ubrałam na siebie szybko jeansy i zwykłą czarną koszulkę. 
Starałam się być cicho, ponieważ nie chciałam go obudzić. 
Byłam taka zdenerwowana, że zaspałam. Byłam zła sama na siebie, że nie ustawiłam sobie budzika.
Ubrana weszłam do kuchni, zalałam herbaty i wyjęłam chleb z opiekacza. Szybko zjadłam swoje śniadanie i gdy upijałam ostatniego łyka herbaty do kuchni dołączył Harry.
- Co ty robisz, kochanie? - Zapytał zaspany. Przetarł swoje oczka i podszedł do mnie. Pocałował mnie w czubek głowy i wziął swoją herbatę. Upił małego łyka i ponownie wzrok skierował na mnie.
- Jak to co robię? Muszę iść do pracy. Zaspałam. - Odpowiedziałam wstając z krzesła. Zaśmiał się i zbliżył się do mnie.
- Daj spokój. Nigdzie nie idziesz. - Odparł.
- Ale jak to? - Zapytałam zdziwiona.
- Ja jestem szefem i ja decyduję o tym czy ty pójdziesz do pracy czy też nie. - Wytłumaczył z zadziornym uśmiechem.
- Doskonale wiesz, że muszę pracować. Nie mam ani grosza, a muszę opłacić rachunki. -Wytłumaczyłam mu z lekkim zdenerwowaniem. Pogładził mnie po ramieniu.
- O nic nie musisz się martwić. Wszystkim zająłem się wczoraj. Za nic nie musisz płacić. - Powiedział. Uważnie słucham to co do mnie mówi. Byłam zła na niego, że zrobił coś takiego. Nie potrzebowałam jego litości. Musiałam wreszcie nauczyć się radzić sobie sama. 
- Dlaczego to zrobiłeś? Doskonale wiesz, że nie lubię czegoś takiego. - Powiedziałam unosząc swój ton. 
- Uspokój się. Chyba nie chcesz się pokłócić o takie coś? - Zapytał poruszając zabawnie brwiami. Zaśmiałam się cicho i pokręciłam głową. 
- Oddam Ci wszystko co do grosza. - Powiedziałam stanowczo. Nic nie powiedział. Po prostu zbliżył się do mnie, posadził na stół i wszedł pomiędzy moje rozchylone nogi. Zaczął całować mnie namiętnie, a ja od razu zaczęłam odwzajemniać każdy pocałunek.


Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Dziękuję za aktywność pod poprzednim i za świetne komentarze, które cholernie motywują. Liczę, że pod tym rozdziałem również będą komentarze.
Kontakt do mnie ASK.FM

15 komentarzy:

  1. Zakochałam się w tym rozdziale. 😍 Przeczytałam go tak szybko, że aż zdziwiłam się że to już koniec. Czekam z niecierpliwością na kolejny! 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje Ci bardzo. Jest mi bardzo miło. ����

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdział jak za starych czasow, przynajmniej takie mam odczucie jak go czytam. przyjemnie się powraca do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No więc jakby to powiedzieć! jestem zaskoczona. Super że wróciłaś ♥ Rozdział czyta się szybko i przyjemnie.♥

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo podoba mi się obrót spraw & czekam na next. ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Wchodze sobie na bloga, zobaczyc ile komentarzy zebys dodala nastepny a tu taka niespodzianka!!

    OdpowiedzUsuń
  7. AWW! Uwielbiam Valerie i Harry'ego razeem.

    OdpowiedzUsuń
  8. NAJLEPSZY BLOG. KOCHAM

    OdpowiedzUsuń
  9. A i wspaniały wygląd! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Początek rozdziału.>> Ogólnie cały jest świetny. Nie mogę doczekać się
    ciągu dalszego! ❤️ Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

aniołki najwspanialsze.

Layout by Yassmine